Dramatyczne zdjęcie z Warszawy obiegło media społecznościowe. Pokazuje ono, jak blisko jest przerażająca wojna, w której giną tysiące niewinnych osób. O wszystkim pisze między innymi portal Wirtualnej Polski, a znamienna fotografia ze stolicy naszego kraju pojawiła się na Twitterze. Przedstawia ona ostrzelany pojazd z ukraińskimi tablicami rejestracyjnymi, który zaparkowano przy jednej ulic właśnie w Warszawie. Prawdopodobnie z Ukrainy uciekli nim uchodźcy. Pojazd zwraca uwagę, gdyż jest niecodziennym widokiem na naszych krajowych drogach. Tak wygląda groza wojny – zobaczycie to w dalszej części tekstu.
Dramatyczne zdjęcie z Warszawy. Tak wygląda groza wojny. Ostrzelany ukraiński pojazd na ulicach polskiej stolicy
Niebywałe zdjęcie obiegło media społecznościowe. Pochodzi ono z Polski i ma bezpośredni związek z okrutną wojną na Ukrainie. Jak czytamy w portalu Wirtualna Polska, fotografia pochodzi z Warszawy. Przy jednej ze stołecznych ulic zaparkowano pojazd z ukraińskimi tablicami rejestracyjnymi. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że samochód jest wyraźnie ostrzelany. Ponadto ma zaklejoną tylną szybę, która prawdopodobnie została wybita. Wirtualna Polska słusznie zauważa, że obok tego pojazdu nie sposób przejść obojętnie. Wszystko można zobaczyć poniżej:
A car of a Ukrainian refugee in Warsaw#RussianWarCrimes pic.twitter.com/3aXGBDnRvO
— Stratcom Centre UA (@StratcomCentre) April 30, 2022
Polska pomaga uchodźcom z Ukrainy. Straż Graniczna podaje konkretne liczby
Portal Wirtualnej Polski przytacza konkretne liczby, jakie do wiadomości publicznej podaje Straż Graniczna. Pokazuje to, jak wielką pomoc Polacy niosą uchodźcom wojennym z Ukrainy. 1 maja Wirtualna Polska podawała, że od początku wybuchu wojny, polską granicę z kierunku Ukrainy przekroczyło 3 033 mln osób.
Warto dodać jeszcze, że od momentu wybuchu wojny – czyli od 24 lutego – z Polski na Ukrainę odprawiono blisko milion osób. Straż Graniczna podawała, że na 1 maja 2022 roku było ich dokładnie 924 tysiące.
źródło: Wirtualna Polska, Twitter; foto: Twitter