„Dopłata za niewspółpracujące dziecko” – taka pozycja na paragonie od dentysty

dopłata za niewspółpracujące dziecko

„Dopłata za niewspółpracujące dziecko” – taka pozycja na paragonie od dentysty. Całą sytuację opisano w mediach społecznościowych. Mało tego, matka małego pacjenta pokazała w sieci paragon, jako dowód, iż całe zajście wydarzyło się naprawdę. Według jej relacji oraz tego, co podaje portal Onet.pl, wszystko działo się w Ożarowie Mazowieckim. Poniżej zobaczycie paragon, oraz emocjonalny wpis kobiety, która musiała zapłacić dodatkowe 100 złotych za to, że jej dziecko zmagające się z bólem zęba, „nie współpracowało” z lekarzem.

„Dopłata za niewspółpracujące dziecko” – taka pozycja na paragonie od dentysty

Wielkie zainteresowanie internautów w ostatnich dniach wzbudził pewien paragon od dentysty w gabinecie w Ożarowie Mazowieckim. Wszystkim w sieci „pochwaliła się” rozżalona matka małego pacjenta. Kobieta miała udać się do stomatologa wraz z dzieckiem, które zmagało się z bólem zęba. Jakież było jej zaskoczenie, gdy na zakończenie wizyty przyszło do płatności za wizytę…

Kobieta udostępniła na Facebooku post o następującej treści (pisownia oryginalna):

Świat jest chory.. byłam dziś z synem u dentysty w Ożarowie i gdy pani powiedziała ile ma zapłacić, opadły mi ręce. Jak zobaczyłam paragon to zaniemówiłam! „Dopłata do dzieci niewspółpracujących” 100 zł!!! Na koniec powiem tylko tyle: szkoda że mój 3 letni syn z bólem zęba nie współpracował… I to się nazywa stomatolog dziecięcy, z podejściem..

dopłata za niewspółpracujące dziecko

ZOBACZ TAKŻE: „ŚPIĄCY PROROK” NIE MA WĄTPLIWOŚCI. TAK BĘDZIE WYGLĄDAĆ „KONIEC ŚWIATA”. JUŻ SIĘ ZACZĘŁO?

Wpis wywołał wielkie poruszenie. Zdania internautów podzielone – jak to argumentują?

Jak widać po ilości reakcji, komentarzy i udostępnień na fotografii powyżej – wpis wywołał wielkie poruszenie. O wszystkim pisał też Onet. Co ciekawe, zdania internautów są jednak podzielone. Wielu z nich staje po stronie matki dziecka, ale nie zabrakło też głosów zrozumienia dla dentystów.

Dla jednych skandalem jest pobieranie takiej opłaty. Jeśli nawet – pacjenci powinni być o wszystkim poinformowani przed wizytą. Z wpisu można natomiast wywnioskować, że tak się nie stało.

Z drugiej strony, osoby, które stają po stronie gabinetu stomatologicznego, uważają, że taka opłata to nic złego. Zwłaszcza z tego względu, że praca z dzieckiem jest bardziej wymagająca i czasochłonna.

A jakie jest wasze zdanie w tej sprawie? Taka opłata to skandal? A może powinna stać się czymś normalnym?

źródło: Facebook, Onet

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.