Czy możemy dostać mandat za zmianę opon na letnie? Czy funkcjonariusze mogą uznać, że czynność ta nie jest konieczna w codziennym funkcjonowaniu? Jak podaje portal autokult.pl, sama policja ostrzega, że na ten moment lepiej wstrzymać się z wymianą ogumienia. Niedawno na własnej skórze o bezwzględnym karaniu obywateli przekonali się kierowcy z Olsztyna, którzy postanowili umyć swoje pojazdy na myjni bezdotykowej. Otrzymali mandaty wysokości 500 złotych, a wraz z policją interweniowała tam żandarmeria wojskowa. Czy to samo może czekać nas w przypadku zmiany opon? Niewykluczone, że i za to można zostać ukaranym mandatem…
Czy możemy dostać mandat za zmianę opon na letnie? Policja ostrzega – lepiej się z tym wstrzymać
Za oknem wiosna rozpoczyna się na całego – a co za tym idzie, kierowcy ochoczo pragną zmieniać opony z zimowych na letnie. Tutaj pojawia się jednak problem. Wszystko ze względu na pandemię koronawirusa i obostrzenia, które na obywateli wydał polski rząd. Okazuje się, że policjanci zmianę kół mogą uznać za bezpodstawne opuszczenie domu, czynność, która nie jest niezbędna do przeżycia. Tak było niedawno w przypadku mężczyzn myjących swoje pojazdy w Olsztynie. Ci podczas korzystania z myjni bezdotykowej zainkasowali 500-złotowe mandaty. Od razu wzbudziło to niepokój innych, mających zamiar zmienić ogumienie w pojazdach z okazji nadchodzących ciepłych dni.
Portal autokult.pl przytoczył wypowiedź asp. Marzanny Boratyńskiej z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Ta sezonową wymianę opon radzi odłożyć na później, a wizyty u wulkanizatora zaleca jedynie wtedy, gdy uszkodzeniu uległa opona – przykładowo została przebita. Policjantka przyznała ponadto, że każdy przypadek naruszenia izolacji jest indywidualny i rozpatrywany osobno. Można po tym wnioskować, że wymiana opon czasami naprawdę może kończyć się mandatem.
Wielu kierowców się oburza – są zdania, że jeżdżąc długo na oponach zimowych, będą je niszczyć
Kierowcy takowymi informacjami są nie tyle zaskoczeni, co w dużej mierze zbulwersowani. Wielu uważa, że niektóre ograniczenia zaczynają przekraczać granice absurdu. W tym konkretnym wypadku, niezadowoleni kierujący zasłaniają się argumentem bezpieczeństwa i zużycia opon.
Uważają bowiem, że jazda na zimówkach w okresie letnim może powodować kłopoty z przyczepnością pojazdu do nawierzchni, zwłaszcza podczas intensywnych opadów deszczu. Wielu jednak neguje ten argument.
Inni są zdania, że opony zimowe przy wyższych temperaturach zwyczajnie szybciej się zużywają. Z tym zgadza się już więcej osób. Mimo to wydaje się jednak, że tego rodzaju tłumaczenia nie powstrzymają policjantów przed ewentualnym wypisaniem mandatu.
źródło: autokult