Biali rodzice i córka Azjatka – czy mamy do czynienia z potężnym skandalem? Instytut Medycyny Reprodukcyjnej i Nauki w Saint Barnabas może mieć nie lada problem. Okazuje się bowiem, że prawdopodobnie doszło do pomylenia probówek z materiałem genetycznym ojca. Parze, która klinice zapłaciła około pół miliona dolarów, urodziło się azjatyckie dziecko. Związek nie przetrwał tej próby.

Biali rodzice i córka Azjatka. Doszło do fatalnej w skutkach pomyłki?

Ta sprawa na pewno będzie miała finał w sądzie. Chodzi bowiem o wielkie pieniądze, a przy okazji potężny skandal. Ostatecznie, prawdopodobnie ogromna pomyłka lekarzy zakończyła się rozpadem związków dwojga zakochanych, pragnących mieć dziecko osób. Wszystko przez to, że białym rodzicom urodziło się dziecko o azjatyckich rysach twarzy. Wiele wskazuje na to, że doszło do pomylenia probówki z nasieniem ojca. Para przeżyła istny dramat.

Testy DNA wykazały, że dziewczynka w żaden sposób nie jest spokrewniona z ojcem

O całej niecodziennej sytuacji ze Stanów Zjednoczonych donosi portal Rzeczpospolitej. Rodzice bardzo szybko zauważyli niepokojące dla nich rysy twarzy dziecka. Dla pewności zlecili jednakże jeszcze dodatkowe, szczegółowe test DNA. Z nich wynikało, że córka na pewno nie jest spokrewniona z ojcem. Związek nie wytrzymał tej trudnej próby, a wszystko skończyło się rozwodem. Tłumaczone jest to traumatycznym przeżyciem.

Sprawa jest rozwojowa, natomiast swój finał ma w sądzie. Oskarżyciele są przekonani, że doszło do zaniedbania ze strony kliniki. Tym samym chcą poznać tożsamość biologicznego ojca narodzonego dziecka. Klinika odmawia jakiegokolwiek komentarza – zasłaniając się przy tym dobrem swoich pacjentów.

ZOBACZ TAKŻE: PIERWOTNIAK NISZCZY ORGANIZM 10-LATKI

źródło zdjęcia: vox.com