Awaryjne lądowanie samolotu z 243 pasażerami. Jeden z nich żartował, że ma koronawirusa

awaryjne lądowanie

Awaryjne lądowanie samolotu z 243 pasażerami na pokładzie, miało miejsce w Kanadzie. Celem lotu była Jamajka, jednak załoga postanowiła zawrócić i wylądować w Toronto. A wszystko przez jednego z podróżnych, który postanowił zażartować, iż ma koronawirusa. Procedury okazały się bezlitosne a żartownisiowi grożą teraz poważne konsekwencje.

Awaryjne lądowanie samolotu z 243 pasażerami – jeden z nich żartował, że ma koronawirusa

W ostatnim czasie, numerem jeden w mediach – nie tylko polskich, ale też ogólnoświatowych – jest szalejący w Chinach koronawirus. Tajemnicza choroba pochłonęła już niemal pół tysiąca ludzkich istnień, a zakażonych jest ponad 20 tysięcy osób [dane z dnia 05.02.2020], a należy mieć na uwadze, że podejrzanych jest drugie tyle przypadków. W sumie wirus pojawił się już w 25 krajach, co sprawia, że wiele innych (w tym Polska) podjęło specjalne środki ostrożności. Warto też dodać, że każdy przypadek podejrzenia koronawirusa, jest dokładnie sprawdzany przez fakt, jak łatwo się nim zarazić. Stąd też sytuacja, która miała miejsce w Kanadzie. Podczas lotu właśnie z Kanady na Jamajkę, jeden z pasażerów miał żartować, że cierpi na koronawirusa. Wieści te dotarły do załogi samolotu, którym podróżowały 243 osoby. Żartownisia – zgodnie z procedurami – wzięto na poważnie i natychmiast odizolowano od reszty osób. Przeniesiono go na tył maszyny w masce i rękawiczkach, a samolot musiał zawrócić i nieoczekiwanie wylądować w Toronto.

ZOBACZ TAKŻE: NOWY RAPORT Z CHIN – LICZBA ZGONÓW NA PODOBNYM POZIOMIE CO DOBĘ WCZEŚNIEJ, CORAZ WIĘCEJ WYZDROWIAŁYCH. NIEPOKOJĄCA RELACJA JEDNEGO Z CHIŃSKICH MEDYKÓW – CHINY WCIĄŻ TUSZUJĄ REALNĄ SKALĘ EPIDEMII?

Żartownisiowi grożą teraz poważne konsekwencje

Gdy samolot wylądował, mężczyzna został poddany badaniom, które natychmiast wykluczyły jakiekolwiek objawy mogące wskazywać zarażenie koronawirusem. Chwilę później 29-letnim Kanadyjczykiem zajęli się policjanci. Bohater całej historii został aresztowany – wszystko przez to, że jego nierozważny kawał okazał się niezwykle kosztowny w skutkach.

9 marca natomiast ma odbyć się rozprawa, gdzie Kanadyjczyk będzie sądzony. Linie WestJet przepraszają wszystkich podróżnych, którzy przez powyższą sytuację ucierpieli i są poszkodowani. Najgorsze jest to, że choć kapitan samolotu zdawał sobie sprawę z żartów, wobec procedur musiał zawrócić maszynę. A wszystko przez wytyczne dotyczące chorób zakaźnych na pokładzie, zwłaszcza w przypadku szalejącej w Chinach epidemii.

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.