Anglicy oskarżają Glika o rasizm! Już rano informowaliśmy, że nie milkną echa fantastycznego remisu Polski z Anglią, który faworytom i wicemistrzom Europy wyszarpaliśmy w ostatnich sekundach spotkania. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty w tej sprawie. Okazuje się bowiem, że Anglicy oskarżyli naszych reprezentantów o rasizm. Konkretnie chodzić ma o Kamila Glika. Skargę na polskiego obrońcę u sędziów mieli złożyć przedstawiciele angielskiej ekipy. Sprawę dla Sportowych Faktów skomentował rzecznik prasowy biało-czerwonych, Jakub Kwiatkowski.
Anglicy oskarżają Glika o rasizm! Sprawa robi się bardzo gorąca
Wiadomo już, na czym polegały zarzuty Anglików, o których pisaliśmy rano. Na gorąco po meczu o wszystkim wypowiadali się kapitan oraz trener drużyny przyjezdnej. Wiadomo było, że może chodzić o Kamila Glika oraz wielką awanturę, która na murawie miała miejsce po gwizdku sędziego oznaczającym koniec pierwszej połowy. Wtedy też żółtą kartkę otrzymał jeden z Anglików, oraz właśnie polski defensor, Kamil Glik.
Selekcjoner gości mówił po meczu, że trwa gromadzenie materiału dowodowego przeciwko Glikowi. Także kapitan Anglii, Harry Kane wypowiadał się o całym zajściu:
Incydent, do którego doszło tuż przed przerwą, został zgłoszony angielskiemu związkowi. Podobno coś wydarzyło się na boisku. Ale jeszcze nie mieliśmy szansy zobaczyć nagrania.
Teraz okazuje się, że Anglikom chodziło o rzekome zachowanie Kamila Glika, które miało mieć podłoże rasistowskie. Właśnie z takimi zarzutami przedstawiciele angielskiej drużyny udali się na skargę do sędziów tego spotkania. Wszystko dla portalu Sportowe Fakty skomentował Jakub Kwiatkowski, rzecznik naszej drużyny narodowej.
Rzecznik polskiej kadry, Jakub Kwiatkowski, komentuje całą sprawę: „Nic takiego nie miało miejsca”
Sprawę dla portalu Sportowe Fakty skomentował rzecznik polskiej drużyny narodowej, Jakub Kwiatkowski. Jego zdaniem, nie ma mowy o żadnych rasistowskich zachowaniach. Mówi się nawet, że sędziowie wszystko opisali w protokole meczowym. Jeżeli tak faktycznie się stało, rozpocznie się śledztwo. Wypowiedź rzecznika naszej reprezentacji dla Sportowych Faktów cytujemy poniżej:
Nic takiego nie miało miejsca. Anglicy w przerwie meczu skarżyli się sędziemu, że pod adresem jednego z ich zawodników zostały użyte obraźliwe słowa na tle rasistowskim. To jednak kompletna bzdura.
Jeżeli tak faktycznie jest (jeżeli Anglicy złożyli protest – przyp. red.), to sprawa trafi do Komisji Dyscyplinarnej, która rozstrzygnie ją na podstawie powtórek wideo. Mogę jednak zagwarantować, że oskarżenia rywali są całkowicie bezpodstawne.
źródło: zdjęcie Twitter, Sportowe Fakty