Anglicy grożą żonie Kamila Glika! Ujawniono treść skandalicznych wiadomości, które wybranka polskiego obrońcy otrzymała od Anglików na Instagramie. Kibice – choć trudno ich tak nazwać – życzą Marcie Glik, aby „jej mężowi stała się krzywda”. To jednak nie koniec. Pojawiły się też życzenia śmierci, oraz wiadomości brzmiące w ten sposób: „Chcę patrzeć, jak twoja rodzina umiera”. To już zdecydowana przesada. Czy tak wygląda tolerancja kibiców drużyny, która demonstruje ją na każdy możliwy sposób?
Anglicy grożą żonie Kamila Glika. Ujawniono treść skandalicznych wiadomości
Nadal nie milkną echa meczu Polski z Anglią, który odbył się w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Katarze zaplanowanych na rok 2022. Polska zagrała bardzo dobre zawody i utarła nosa faworyzowanym rywalom, remisując w jednej z ostatnich akcji meczu. Anglicy długo jednak nie mogli pogodzić się z takim rezultatem. Wczoraj pojawiły się oskarżenia w kierunku Kamila Glika, które dotyczyć miały jego rzekomych zachować rasistowskich podczas pojedynku. Wszystko szybko zdementował rzecznik prasowy naszej drużyny, Jakub Kwiatkowski. Mimo to angielscy oficjele zgłosili sprawę do FIFA i niebawem zacznie się dochodzenie w tej sprawie.
O Gliku w Anglii zrobiło się głośno i teraz oberwało się jego żonie. Wybranka polskiego obrońcy dostała skandaliczne wiadomości od angielskich fanów. Pojawiły się w nich nawet życzenia śmierci. Marta Glik wszystko pokazała na Instastory. To jeszcze bardziej wzburzyło kibiców naszej kadry.
Skandaliczna treść wiadomości, jakie otrzymała żona Kamila Glika. Niektóre nie nadają się do cytowania
Jak wcześniej wspomniano, żona Kamila Glika opublikowała wulgarne wiadomości, jakie otrzymała od fanów reprezentacji Anglii. Niektóre z nich nie nadają się do cytowania. Wszystko dosłownie przytoczył jednak choćby portal weszlo.com. Anglicy do Marty Glik pisali:
Chcę patrzeć, jak twoja rodzina umiera.
je**** świnio, mam nadzieję, że twojemu chłopakowi stanie się coś naprawdę złego
zdychaj
mam nadzieję, że skoczysz ze spadochronem i się nie otworzy
Jak widać powyżej, pewna granica została tutaj zdecydowanie przekroczona. I to przez osoby związane z drużyną, która o rzekome rasistowskie zachowania oskarża zawodników polskiej drużyny.
Rzecznik polskiej drużyny o rzekomych rasistowskich zachowaniach
W portalu sport.pl pojawiła się kolejna wypowiedź Jakuba Kwiatkowskiego. Rzecznik polskiej drużyny po raz kolejny zaprzeczył, aby ze strony biało-czerwonych miało dojść do jakichkolwiek incydentów rasistowskich:
Podczas przerwy Anglicy zaczęli mówić sędziemu, że nasi piłkarze rasistowsko ich obrażają. Zaczęli naciskać na sędziego, zrobili awanturę. Ich reakcja była zdecydowanie przesadzona. Owszem, wszyscy widzieli, że doszło do przepychanki, małej szarpaniny, ale nie było tam żadnych rasistowskich odzywek.
źródło: sport.tvp.pl, weszlo.com, Instagram