8-latek w Ustce pobił dwie nauczycielki. Wszystko miało dziać się podczas lekcji. Rodzice reszty dzieci z klasy są w szoku i obawiają się o swoje pociechy. Dyrektorka zapewnia, że nie ma się czego bać, a nad agresywnym chłopcem pracuje zespół psychologów i pedagogów.
8-latek w Ustce pobił dwie nauczycielki
Do szokującej sytuacji doszło w Szkole Podstawowej nr 3 w Ustce. W czasie trwania lekcji, jeden z uczniów nieustannie przeszkadzał, przez co był kilkukrotnie upominany przez nauczycielkę. W końcu sam postanowił opuścić klasę, a gdy wychodził za rękę złapała go właśnie prowadząca zajęcia. Wtedy stało się coś nieoczekiwanego – 8-latek uderzył nauczycielkę w brzuch. Krzyki zwabiły do klasy kolejną nauczycielkę – ta także miała zostać zaatakowana przez niesfornego ucznia. Dzieci zeznają, że mały agresor uderzył ją nawet w głowę. Zapanował chaos oraz strach. Opiekunowie dopytują – czy to jest normalne?
Rodzice reszty dzieci winę widzą gdzie indziej
Rodzice innych dzieci zwracają uwagę, że przed właśnie rozpoczętym rokiem szkolnym, pierwotne trzy klasy złączyły się w dwie. Trzy klasy liczyły kolejno: 17, 15 i 14 osób. Złączono je w dwie. Dyrektorka szkoły twierdzi, że za wszystkim stoi organ prowadzący. Po chwili dodaje, że takową decyzję jest w stanie rozumieć i się z nią zgadza. Chodzi rzecz jasna o pieniądze.
Czy jednakże rzeczywiście to miało wpływ na atak na nauczycielki? Czy reszta dzieci jest bezpieczna? Szkoła ze swojej strony zaoferowała pomoc nadpobudliwemu dziecku. Dyrektorka zapewnia natomiast, że sytuacja już na pewno się nie powtórzy, a w szkole każdy może czuć się bezpiecznie.
ZOBACZ TAKŻE: ŁOWCA PEDOFILÓW OKAZAŁ SIĘ PEDOFILEM! SKANDAL W BIAŁYMSTOKU
źródło zdjęcia: sp3-ustka.pl