24 lutego – ta data może okazać się tragiczna. Niebawem minie dokładnie rok od napaści Rosji na Ukrainę. Wydarzyło się to właśnie 24 lutego 2022 roku. Niestety, najnowsze doniesienia wskazują, że historia może zatoczyć koło. Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow mówi wprost: „24 lutego wojska rosyjskie mogą rozpocząć ofensywę na wschodzie i południu”. Może to zatem oznaczać powtórkę sprzed 12 miesięcy. Nieoficjalnie mówi się o tym, że Moskwa zmobilizowała aż pół miliona wojskowych. Szczegóły poniżej.
24 lutego 2023 – ta data może okazać się tragiczna. Rosja zaatakuje z podwójną siłą?
W tym miesiącu minie już rok od momentu, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę i rozpoczęła się tam wojna. Mimo bardzo mocnej ofensywy wojsk Putina na samym początku inwazji, siły z czasem nieco się wyrównały. Ukraina nadal broni się dzielnie, przy czym pomagają im kraje zachodnie – dostarczając specjalistyczny, obronny sprzęt wojskowy. Niestety, w mediach pojawiają się niepokojące doniesienia. Chodzi o dzień 24 lutego tego roku. Dokładnie w rocznice inwazji Rosji na Ukrainę, może stać się coś bardzo złego.
O wszystkim w mediach otwarcie powiedział minister obrony Ukrainy. Ołeksij Reznikow mówi wprost: „24 lutego wojska rosyjskie mogą rozpocząć ofensywę na wschodzie i południu„. Szef ukraińskiego resortu obrony obawia się najgorszego. Ponadto twierdzi on, że Moskwa zmobilizowała już nawet pół miliona żołnierzy. Serwis o2.pl przytacza słowa Reznikowa wypowiedziane dla francuskiej telewizji BFMTV:
Biorąc pod uwagę, że Rosjanie żyją symbolami, mogą spróbować coś zrobić do 24 lutego. Nie lekceważymy naszego wroga.
russia’s preferred sports are: shooting residential areas, throwing missiles and moskva cruiser diving.
These have no place in the civilized world.
russian athletes cannot take part in the Olympics under any flag. They are marred with the blood of Ukrainians. pic.twitter.com/3HFOabbQtU— Oleksii Reznikov (@oleksiireznikov) January 28, 2023
ZOBACZ TAKŻE: Porażająca historia z domu Jackowskiego. „Pies zaczął się dziwnie zachowywać”
„Ofensywa w dwóch kierunkach – Donbas oraz południe”
Ukraińskie władze spodziewają się ataku Rosji z dwóch kierunków. Kijów ma świadomość, że wróg jest zmobilizowany. W o2.pl czytamy, że prawdopodobnie Ukraina zwróci się o kolejną pomoc do NATO. Reznikow mówił wprost:
Mówimy naszym partnerom, że my również musimy być gotowi jak najszybciej. Dlatego broń jest potrzebna do odstraszania wroga, ponieważ na wojnie o wszystkim decyduje inicjatywa.