Aż trudno uwierzyć w wydarzenia, które miały miejsce w ostatnich dniach w Zabrzu. Kompletnie pijana matka nie miała świadomości, że jej 2-lenie dziecko znajdowało się na parapecie przy otwartym oknie. Na szczęście świadkowie zdarzenia w ekspresowym tempie wezwali odpowiednie służby.
2-letnie dziecko spacerowało po parapecie
Do przerażających wydarzeń doszło na Śląsku, a konkretnie w Zabrzu przy ulicy Grunwaldzkiej. To właśnie tam przypadkowy przechodzień zauważył, że po parapecie przy jednym z otwartych okien chodzi dziecko. Niewiele myśląc zadzwonił na policję, która zjawiła się na miejscu zdarzenia.
Okno znajdowało się na niewysokim parterze, dlatego funkcjonariusze dostali się do środka mieszkania korzystając z drabiny. W środku zastali nie tylko dziecko, ale i śpiącą na łóżku kobietę. Policjanci obudzili ją, jednak jej wypowiedzi nie były składne i trudno było ją zrozumieć. Wiadome jest jedno – nie miała zupełnie pojęcia, co dzieje się z jej dzieckiem.
ZOBACZ TAKŻE: PIJANY SPRAWCA WYPADKU BĘDZIE ZOBOWIĄZANY DO PŁACENIA ALIMENTÓW LUB RENTY BLISKIM OFIARY!
Na miejsce skierowano dzielnicowych, którzy rzeczywiście zobaczyli otwarte okno w mieszkaniu usytuowanym na wysokim parterze. Z pomocą drabiny interweniujący policjanci weszli do środka. W mieszkaniu zastali dziewczynkę w wieku 2 lat. Jej matka spała w łóżku. Kiedy policjanci ją obudzili, jej wypowiedzi były nieskładne i nielogiczne. Kobieta nie miała świadomości, że jej dziecko stało na parapecie – poinformowali funkcjonariusze policji.
Badanie wykazało, że kobieta miała 2,6 promila alkoholu we krwi. Żeby tego było mało, 2-letnie dziecko powiedziało jednemu z policjantów, że jest głodne, co może wskazywać, że kobieta od dłuższego czasu nie zajmowała się dzieckiem. Na szczęście jeden z funkcjonariuszy miał przy sobie pączka, którym poczęstował dziewczynkę.
Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie zadecydowali, że 2-letnie dziecko tymczasowo trafi pod opiekę rodziny. Natomiast jeśli chodzi o matkę, 32-latka usłyszy zarzut dotyczący narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia swojej córki. Za popełnione czyny grozi jej nawet do 5 lat więzienia.
źródło: polsatnews.pl, radiozet.pl