Zgodnie z planem – Polacy rozbili Czarnogórę w swoim czwartym meczu na trwających właśnie Mistrzostwach Europy siatkarzy. Już pierwszy set pokazał, jak może wyglądać całe spotkanie. Biało-czerwoni wygrali go bowiem tracąc zaledwie 10 punktów. Teraz podopiecznych Vitala Heynena czeka dzień przerwy. W czwartek natomiast podejmiemy Ukrainę.
Zgodnie z planem – Czarnogóra bez szans w starciu z Polakami
Biało-czerwoni nadal niepokonani na Mistrzostwach Europy siatkarzy. Nie mogło jednak być inaczej, bo dziś rywalem Polaków była debiutująca na imprezie tej rangi Czarnogóra. Momentami można było odnieść wrażenie że – podobnie jak w starciu z naszej drużyny narodowej z Czechami – rywale byli zdeprymowani obecnością Mistrzów Świata po drugiej stronie siatki. Dobitnie pokazał to pierwszy set, w którym Czarnogóra ugrała zaledwie 10 punktów. Uderzająca była nieporadność przeciwników, a także ogromna różnica klas, jaka dzieli oba zespoły. Wiele osób trafnie zauważa, że poważni rywale dla biało-czerwonych, pojawią się dopiero w okolicy ćwierćfinałów tego turnieju.
Teraz dzień przerwy, później Ukraina
Drugi i trzeci set były rzecz jasna formalnością. Rywalom trzeba jednak oddać to, że walczyli do końca. Własnie w trzecim secie udało im się zgromadzić tego dnia największą ilość oczek. Z drugiej strony, biało-czerwoni także zdawali się nie grać z tak wielka koncentracją jak zazwyczaj. To jednakże nie ma prawa dziwić. W starciach z drużynami słabszymi o kilka klas, jest nie nie lada sztuka.
Juto polskich siatkarzy czeka dzień przerwy, natomiast w czwartek zagrają z Ukrainą. Tam także będą faworytem spotkania.
Polska 3:0 Czarnogóra (25:10, 25:17, 25:19)
ZOBACZ TAKŻE: PIORUN UDERZYŁ W BOISKO! PRZERAŻAJĄCE NAGRANIE
źródło zdjęcia: Instagram