Nie zagrają na nowym stadionie wieczorami – wszystko dlatego, że okolicznym mieszkańcom przeszkadza hałas. Niemiecka drużyna z Bundesligi – SC Freiburg – napotkała nieoczekiwany problem. Dotyczy on nowo wybudowanego stadionu. Korzystanie z obiektu, który kosztował 76 milionów Euro, będzie poważnie ograniczone przez miejscowych ludzi.
Nie zagrają na nowym stadionie wieczorami – mieszkańcom przeszkadza hałas
Przeważnie mówi się, że wszelkie sportowe patologie i kuriozalne problemy, związane są z polską piłką nożną. Głosiciele takich tez, za przykład godny podziwu i naśladowania podają naszych zachodnich sąsiadów. Właśnie w Niemczech – według polskich oportunistów – wszystko funkcjonuje tak, jak należy. Z tym z pewnością nie zgodzą się kibice i działacze klubu SC Freiburg, występującego w 1. Bundeslidze, a więc najwyższej piłkarskiej klasie rozgrywkowej w Niemczech. Nowo wybudowany stadion tejże drużyny, może bowiem okazać się zupełnie bezużyteczny. A to dlatego, że nie będzie tam można rozgrywać spotkań po godzinie 20:00.
Na nowym stadionie nie zagrają po godzinie 20:00 oraz w niedzielę między 13:00 a 15:00
Choć sam stadion nie jest jeszcze ostatecznie skończony, Freiburg miał na nim zagrać jeszcze w tym sezonie. Liczący 35 tysięcy miejsc obiekt, ma jednak spore problemy. Na wniosek okolicznych mieszkańców, sąd orzekł, że mecze na nowej arenie Freiburga nie mogą obywać się po godzinie 20:00. Co więcej, w niedzielę grać nie można na nim między 13:00 a 15:00.
Sprawa jest o tyle poważna, że przez zakaz gry na nowym obiekcie, drużyna może nie otrzymać licencji na grę w Bundeslidze. Władze zespołu już teraz zapowiedziały, że będą się odwoływać od decyzji sądu. Czekają jeszcze jednak na dokładne uzasadnienie wyroku.
źródło zdjęcia: sportpromedia.com