Panika na pogrzebie Sulejmaniego – co najmniej 35 osób nie żyje, a blisko 190 zostało rannych. Uroczystości pogrzebowe generała odbywały się w mieście Kerman, na południowym wschodzie Iranu.
Tragedia na pogrzebie generała
We wtorek odbył się pogrzeb irańskiego generała Kasema Sulejmaniego. Podczas uroczystości wybuchła ogromna panika, w wyniku której zginęło 35 osób, a 190 zostało rannych. Na pogrzeb przyjechały dziesiątki tysięcy ludzi. Irańska agencja ISNA poinformowała, że po stratowaniu tłumu pochówek wojskowego przełożono. Na ten moment nie sprecyzowano jeszcze kiedy odbędzie się pogrzeb.
Iranian state television says 35 people have been killed and 48 injured in a stampede that erupted at a funeral procession for a general slain in a U.S. airstrike. The stampede erupted in Kerman, the hometown of Gen. Soleimani during the procession there. https://t.co/EZuQ5JoVu8
— The Associated Press (@AP) January 7, 2020
ZOBACZ TAKŻE: ZABITO IRAŃSKIEGO GENERAŁA – POLECENIE WYDAŁ DONALD TRUMP
„Jest potężniejszy teraz, gdy nie żyje”
Tuż przed rozpoczęciem uroczystości pogrzebowych, do tłumu przemówił dowódca Gwardii Rewolucyjnej Hosejn Salami, który powiedział: „Męczennik Sulejmani jest potężniejszy teraz, gdy nie żyje. Wróg zabił go w niesprawiedliwy sposób”. Krzyczał „śmierć Ameryce”, a tłum odpowiedział „Śmierć Izraelowi”.
Warto wspomnieć, że Sulejmani był dowódcą elitarnej irańskiej jednostki Al-Kuds. Zginął w nocy z czwartku na piątek w Bagdadzie, podczas działań rakietowych Stanów Zjednoczonych. Rakiety spadły na konwój samochodów należących do milicji w rejonie terminala towarowego lotniska. Dwa dni po zabiciu generała władze Iranu ogłosiły, że nie będą stosować się do ograniczeń wynikających z umowy nuklearnej. Warto dodać, że USA wycofały się z tego porozumienia już w maju 2018 roku. Iran zagroził, że nie będzie przestrzegał ograniczeń dotyczących wzbogacania uranu, ilości magazynowanego wzbogaconego uranu, a także badań i rozwoju w tej dziedzinie. Dodano, że władze Iranu są wciąż otwarte na negocjacje z europejskimi partnerami.
