Zakaz handlu w niektóre niedziele został wcielony w życiu zaledwie rok temu, gdyż na wiosnę roku 2018. Niedziela handlowa obecnie przypada raz w miesiącu. Niektórzy nie pochwalają tego pomysłu, inni natomiast bardzo się cieszą. Partie polityczne nie bardzo zwracają uwagę na ten temat. Do tej pory tylko jedna partia zainteresowała się tym tematem i w swoim programie wyborczym poruszyła ten temat. Jaka będzie decyzja dotycząca handlowych niedziel?
Zakaz handlu w niedziele
PiS w marcu 2018 roku uchwalił ustawę, według której zaczął obowiązywać zakaz handlu w niedzielę. Na samym początku zmiany zostały wprowadzane delikatnie, od dwóch niedziel handlowych w miesiącu. Wyjątkiem był tylko czas przed Bożym Narodzeniem oraz Wielkanocą. Od następnego roku przepisy mają ulec zaostrzeniu i zakupy będziemy mogli zrobić tylko i wyłączenie w ciągu 7 niedziel w roku. Pamiętajmy jednak, że zakaz handlu w niedziele nie obowiązuje między innymi cukierni, kawiarni czy lodziarni.
Niedziela handlowa wróci?
Polskie Stronnictwo Ludowe w swoich obietnicach wyborczych umieściło informację, że chce zmodyfikować prawo dotyczące zakazu handlu w niedzielę. PSL chce ograniczyć handel w ten dzień do konkretnych godzin, a mianowicie – w niedzielę oraz święta, sklepy miałyby być otwarte maksymalnie do godziny 14. Według „Puls Biznesu” zespół prasowy PSL, związkowcy chcą, aby za pracę w niedzielę, a także święta, pracodawca więcej płacił. Wyższe wynagrodzenie w tym przypadku brzmi jak najbardziej uczciwie.
Niedziela handlowa PiS
Prawo i Sprawiedliwość nie widzi żadnego problemu w zakazie handlu w niedzielę, co więcej, w swoim programie wyborczym nie ma nawet o tym wzmianki. Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii w rządzie PiS w kwietniu powiedziała:
Nie ma powodu, by rezygnować z założeń przyjętych w ustawie o ograniczeniu handlu w niedziele
Nie tylko PiS w swoim programie wyborczym nie zawarł żadnej wzmianki i niedzielach niehandlowych. SLD także nie chce zmieniać zakazu handlu, jednak dąży do modyfikacji założeń. Rzecznik prasowy SLD, Anna-Maria Żukowska zapowiedziała:
Jesteśmy za przywróceniem handlu w niedzielę, z jednoczesnym wzrostem stawki za pracę w ten dzień. Teraz wynosi 200 proc. płacy za dzień powszedni, my postulujemy 250 proc.
Niedziela handlowa to bezsprzecznie kontrowersyjny temat. Co wy o tym myślicie, czy to dobry pomysł, aby je przywrócić, czy jednak ten dzień powinien definitywnie pozostać niehandlowy?