Irlandia Północna zalegalizowała małżeństwa homoseksualne i aborcję. Pomysłodawcami zmian są: poseł Conor McGinn z Partii Pracy oraz posłanka Stella Creasy, która zaproponowała, że aborcję należy dekryminalizować. Ustawa weszła w życie 21 października o północy.
Aborcja
W ubiegłym miesiącu Sąd Najwyższy w Belfaście orzekł, że prawo aborcyjne w Irlandii Północnej narusza prawa człowieka. Wcześniej Irlandia zgadzała się na aborcję. Jednak tylko wtedy, gdy istniało ryzyko zagrożenia życia kobiety lub trwałe i poważne uszkodzenie jej zdrowia psychicznego lub fizycznego. Oznaczało to, że przypadki gwałtu, kazirodztwa lub śmiertelnych nieprawidłowości płodowych, w których dziecko umrze przed urodzeniem, w jego trakcie lub wkrótce po nim – nie były legalne. Zwolennicy społecznego wyboru nazywali to „przełomowym momentem” – zbliżając Irlandię Północną do reszty Wielkiej Brytanii i Republiki Irlandii. Grupy i kościoły opowiadające się za obroną życia argumentowały, że zmiany zostały narzucone bez głosowania.
ZOBACZ TAKŻE: GWIAZDA PLAYBOYA KANDYDATKĄ NA PREZYDENTA CHORWACJI
Małżeństwa jednopłciowe, a polityka
Zgodnie z regulaminem Zgromadzenia, władzę należy dzielić między dwoma największymi partiami. W Irlandii Północnej jest to Sinn Fein i Demokratyczna Partia Unionistyczna (DUP). Lider DUP – Arlene Foster powiedziała, że to „haniebny dzień” i przyrzekła skontrolować „każdą możliwą opcję prawną”, aby zapobiec wprowadzeniu legalnej aborcji. Próbowano zablokować nowe przepisy i złożyć nowy projekt ustawy. Co więcej, pomysłodawcą o zalegalizowaniu małżeństw osób tej samej płci był poseł Partii Pracy Conor McGinn. Jego koleżanka – posłanka Stella Creasy zaproponowała zaś, że aborcja również musi być legalna. Obie poprawki trafiły do siedziby Izby Gmin ze znaczną przewagą głosów. Mimo, że Zgromadzenie Irlandii Północnej nie może utworzyć organu wykonawczego to ustawa weszła w życie 21 października 2019 roku o północy.