„Dopłata za bachora” – afera w jednym z hoteli w Karpaczu. Na paragonie pojawiła się skandaliczna nazwa usługi. Dziecko klientki nazwane zostało „bachorem”. Oburzona matka zdjęcie wydruku z kasy fiskalnej opublikowała w sieci. Wystarczyło kilka godzin, aby rozpaliło ono internetowe fora. Sprawa jest bardzo głośno komentowana, a na specjalne oświadczenie zdecydował się nawet hotel, którego nazwa widnieje na paragonie.

„Dopłata za bachora”

„Dopłata za bachora” – tak niecodzienną nazwę usługi na paragonie za pobyt w hotelu, zobaczyła pewna kobieta wypoczywająca w Karpaczu. Szok był niemały, toteż postanowiła ona opublikować wszystko w sieci. Odzew internautów był natychmiastowy.

„Paragon za pobyt córki. Brak mi słów…”

Pani Agnieszka feralny paragon pokazała światu za pomocą portalu Facebook. „Hotelowa dopłata za bachora”, nawet jeśli miała być żartem – okazało się wyjątkowo nietrafionym, niesmacznym kawałem. Czym kierował się jednakże pracownik? Trudno przypuszczać, aby była to pomyłka. 

Co ciekawe jednak, do niektórych ten rodzaj humoru trafia. Z pewnością taką osobą nie jest jednak matka dziewczynki, która otrzymała takie a nie inne pokwitowanie transakcji. Summa summarum, całe zajście jest wizerunkową klapą hotelu, gdyż wiele osób komentuje, że z pewnością nigdy się tam już nie wybierze. Z drugiej strony jednak – o miejscu tym mówi się teraz bardzo wiele. Czy hotel odniesie z tego jednak jakiekolwiek korzyści?

Oświadczenie hotelu

Całą sytuację starają się naprawić władze obiektu w Karpaczu. Wystosowano specjalne oświadczenie, które można przeczytać poniżej:

Pani Agnieszko, najmocniej przepraszamy za zaistniałą sytuację. Wydruk to wynik niefrasobliwego i nietaktownego komentarza jednego z naszych pracowników i wypadek poniżej wszelkiej krytyki, który absolutnie nie powinien mieć miejsca. Jesteśmy kompleksem nastawionym na rodzinne pobyty, a dzieci to nasi goście VIP, dlatego zależy nam, by czuły się u nas jak najlepiej – potwierdzają to liczne pozytywne opinie i wysokie noty wystawiane przez naszych gości po pobycie. Zapewniamy, że niestosowny komentarz, który pojawił się na wydruku w najmniejszym stopniu nie licuje z polityką i ofertą Green Mountain Hotel & Apartments, zaś w stosunku do autora wyciągniemy stosowne konsekwencje, aby taki incydent nie miał szans ponownie się wydarzyć.