Cyrk w Krzeszowicach. Mężczyzna udawał partnerkę, która opuściła kwarantannę

cyrk w krzeszowicach

Cyrk w Krzeszowicach. Mężczyzna udawał partnerkę, która nie dotrzymała zasad kwarantanny i opuściła mieszkanie. Udający kobietę w błąd próbował wprowadzić policjantów – ci chcieli skontrolować mającą przebywać w zamknięciu parę. Choć pomysłowy 50-latek długo nie dawał za wygraną, policjanci nie odpuszczali. Ostatecznie okazało się, że kobieta rzeczywiście opuściła mieszkanie. Teraz grozi jej wysoka grzywna. Na nic zdała się zatem maskarada, którą zaprezentował jej partner. Portal TVP Info podaje, że nieodpowiedzialna osoba może być zmuszona do zapłacenia nawet 30 tysięcy złotych.

Cyrk w Krzeszowicach. Mężczyzna udawał partnerkę, która opuściła kwarantannę

W Polsce z każdą kolejną dobą przybywa zarażonych koronawirusem. Niestety rośnie także liczba ofiar groźnej choroby nim spowodowanej. Rząd na obywateli kraju nakłada kolejne obostrzenia, gdyż niestety nie wszyscy potrafili zastosować się do poprzednich wytycznych. Ludzie spacerowali, uprawiali sport w dużych grupach, a nawet imprezowali. Co gorsza, nieodpowiedzialne zachowania odnotowano także u osób mających przestrzegać kwarantanny po powrocie z zagranicy lub takich, które miały kontakty z innymi zakażonymi. Głośno jest między innymi o sytuacji z Krzeszowic (małopolskie). Tam mieszkanie miała opuścić przebywająca w kwarantannie kobieta – i to akurat wtedy, gdy wszystko chcieli skontrolować policjanci. Wtedy do akcji wkroczył jej partner, próbując wprowadzić funkcjonariuszy w błąd. Gdy nic nie przynosiło skutku, postanowił w końcu udawał kobietę. Policjanci nie dali się jednak oszukać.

ZOBACZ TAKŻE: POWRACAJĄ TARGI MIĘSA ZWIERZĄT W CHINACH! NIETOPERZE ZNÓW ROZCHWYTYWANE. CZY CHIŃCZYCY NIE UCZĄ SIĘ NA BŁĘDACH? CAŁY ŚWIAT ZNÓW DRŻY PRZED DRUGĄ FALĄ ZACHOROWAŃ

Policjanci nie dali się omamić. Mężczyzna ubrał kapelusz i udawał damski głos

Jak donosi portal TVP Info, mężczyzna w dość osobliwy sposób próbował udawać swoją partnerkę. Zanim do tego doszło, przekonywał, że ta śpi. Później zmienił zdanie – wpierając funkcjonariuszom, że kobieta bierze prysznic. Gdy i to nie pomogło, postanowił sięgnąć po grubszy kaliber.

Gdy policjanci poprosili, aby partnerka 50-latka pokazała się w oknie – tam pojawił się mężczyzna w kapeluszu, który uniemożliwiał zidentyfikowanie twarzy. Chwilę później mężczyzna próbował imitować kobiecy głos w rozmowie z policją. Na sam koniec stróże prawa, aby pozbyć się wszelkich wątpliwości, poprosili aby para pokazała się razem w oknie. Wtedy ich oczom ujrzał się mężczyzna, który w drugiej ręce trzymał wspomniany wcześniej kapelusz.

Dopiero po tym rozmówca przyznał, że kobieta opuściła mieszkanie. Tłumaczył, że pojechała do drugiego lokum wyprowadzić psa na spacer. Teraz sama zainteresowana będzie musiała się liczyć z grzywną. Jej wysokość może sięgnąć aż 30 tysięcy złotych.

źródło: TVP Info

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.