17-latek sparaliżowany od szyi w dół po zabawie ze swoimi psami. Do tragicznych wydarzeń doszło w Wigan – mieście w zachodniej części Anglii. Chłopiec niefortunnie spadł z kanapy, a ciężar jego ciała zgniótł rdzeń kręgowy. Chłopiec trafił do szpitala. Po miesiącach spędzonych w klinice powoli wraca do siebie. Na ten moment Harvey porusza się na wózku inwalidzkim sterowanym podbródkiem.
Spadł z łóżka
Harvey Leyland bawił się ze swoimi dwoma psami – Hugo i Charliem. Jeden z nich zaczął zrzucać poduszkę z kanapy, powodując, że Harvey wylądował jako pierwszy na podłodze wyłożonej kafelkami. Uderzenie spowodowało, że ciężar jego ciała zmiażdżył rdzeń kręgowy i sparaliżował go. Przed wypadkiem Harvey był aktywnym młodym chłopcem, który uwielbiał jazdę konną. Często można go było znaleźć w stajniach w pobliżu jego domu. Teraz jest ograniczony do wózka inwalidzkiego obsługiwanego podbródkiem. Jego mama – Angela, została poinformowana, że ich dom rodzinny nie jest przystosowany dla sparaliżowanego chłopca i będzie musiał zostać drastycznie zmieniony. W tym celu założyła stronę, aby zebrać pieniądze potrzebne na remont. Matka Harveya relacjonowała:
Nadal mam wrażenie, że jestem bezradna. Widzę jak moje dziecko nie potrafi chodzić ani biegać, to jest bolesne. Harvey chce po prostu wrócić do domu, a ja desperacko chcę, żeby tak się stało. Chcę tylko, żeby mój syn wrócił.
ZOBACZ TAKŻE: W SZPITALACH BRAKUJE PIENIĘDZY I PERSONELU – ROSNĄCE ZADŁUŻENIA
Cztery dni w śpiączce
Chwilę po tym, kiedy Harvey upadł, zauważył go jego brat Bradley. Pobiegł po partnera mamy, który wezwał karetkę pogotowia. Chłopca zabrano do szpitala, gdzie okazało się, że 17-latek jest sparaliżowany. Po spędzeniu czterech dni w śpiączce w szpitalu Św. Alberta w Wigan, przeniesiono go do szpitala Salford Royal. W kolejnych tygodniach Harvey nie mógł mówić, jeść ani pić. Pozostał w szpitalu na kolejne 4 miesiące. Po tym czasie pielęgniarki po raz pierwszy wyjęły rurkę z jego ust i udało mu się wykrztusić niewyraźne słowa.