Premier Morawiecki o ataku Rosji: „w kolejnych dniach czy w najbliższych tygodniach”. Po raz kolejny w Brukseli rozmawiano o sytuacji na Ukrainie oraz ewentualnej agresji Rosjan na tenże kraj. Po spotkaniu na szczycie, Mateusz Morawiecki powiedział jeszcze jedną bardzo niepokojącą rzecz: „Napływają kolejne raporty o możliwości ataku Rosji na Ukrainę”. Wspomniał też o „bardzo mocnej” odpowiedzi Zachodu na działania Rosji.
Premier Morawiecki o ataku Rosji: „w kolejnych dniach czy najbliższych tygodniach”
Czy atak Rosji na Ukrainę jest już nieunikniony o pozostaje kwestią dni lub najbliższych tygodni? Właśnie w takim tonie wypowiadał się premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu w Brukseli. Właśnie tam bowiem odbył się unijny szczyt. Po wszystkim premier Morawiecki wziął udział w konferencji prasowej. Portal RMF24.pl podaje, że Mateusz Morawiecki wspomniał o podnoszeniu świadomości ryzyka, jakie wiąże się z ewentualnym konfliktem. RMF przytacza jego słowa:
Od kilku miesięcy bardzo mocno podnosimy tę kwestię i alarmujemy naszych partnerów w UE. Dzisiaj ta świadomość jest – zarówno po stronie Komisji Europejskiej, jak i naszych głównych partnerów.
Najważniejsza kwestia z ust premiera padła jednak chwilę później. Przyznał on, że pojawiają się coraz to nowsze raporty, które jednoznacznie wskazują na atak. Ten może nastąpić w najbliższych dniach lub najbliższych tygodniach. Morawieckiego cytuje RMF24.pl:
To jest ogromne wyzwanie, ponieważ dzisiaj otrzymujemy kolejne raporty o mającym nastąpić najprawdopodobniej ataku w kolejnych dniach czy w najbliższych tygodniach.
Zachód szykuje zdecydowaną i bardzo mocną odpowiedź na działania Rosji – sankcje
Premier Mateusz Morawiecki wspomniał jeszcze o zdecydowanej i bardzo mocnej reakcji Zachodu na działania Rosji. Mowa rzecz jasna o sankcjach, które mają być jednak bardzo dotkliwe. Temat ten poruszany był na forum Rady Europejskiej. Z wypowiedzi premiera można wywnioskować, że kwestie ewentualnych sankcji zostały już dogadane i w razie konieczności, zostaną użyte przeciwko Rosji.
źródło: RMF24.pl