Nagła zmiana planów w rządzie! Te obostrzenia zostają wycofane

cztery razy wyższe mandaty

Nagła zmiana planów w rządzie! Te obostrzenia zostają jednak wycofane i nie wejdą w życie od 15 grudnia tego roku. Jak ustalili dziennikarze RMF24.pl, chodzi o zaostrzone limity osób w komunikacji zbiorowej. Przedstawiciele rządu na niedawnej konferencji prasowej dotyczącej nowych obostrzeń, które pojawiają się właśnie od 15 grudnia, informowali między innymi o ograniczeniach liczby pasażerów w pociągach, tramwajach, oraz autobusach komunikacji miejskiej. Teraz wiadomo, że takowe plany zostały w ostatniej chwili wycofane. Jasne jest także to, dlaczego tak się stało.

Nagła zmiana planów w rządzie! Te obostrzenia zostają w ostatniej chwili wycofane

A jednak! Rząd zdecydował się na nagłą zmianę planów dotyczącą obostrzeń, które w życie miały wejść z dniem 15 grudnia tego roku. O wszystkim jako jedna z pierwszych, poinformowała redakcja RMF24.pl. Do sprawdzonych wieści dotarł dziennikarz Mariusz Piekarski. Według doniesień prezentowanych przez RMF, rząd zrezygnował z obostrzeń dotyczących ograniczenia liczby osób w komunikacji zbiorowej. Prawdopodobnie stało się to pod naciskiem przewoźników, a jak zaznacza o2.pl – głównie przewoźników kolejowych. RMF napisało:

Ci przekonywali resort zdrowia, że limit 75 proc. zajętości miejsc jest nie do wyegzekwowania.

Argumentacja miała dotyczyć głównie tego, że limit zakładany przez rząd jest po prostu niemożliwy do wprowadzenia. Głównie dlatego, że wiele osób już wcześniej wykupiło bilety na podróże, nawet te lokalne (mowa i biletach miesięcznych). Dodatkowo niemal niemożliwe jest to, aby konduktorzy weryfikowali paszporty covidowe. Zwyczajnie brakuje na to czasu. Portal o2.pl zauważa ponadto, że w komunikacji miejskiej jest to po prostu niemożliwe do zrealizowania.

ZOBACZ TAKŻE: PIERWSZY OBYWATEL POLSKI Z OMIKRONEM?! „GLOBAL TIMES”: ZAKAŻONA KOBIETA POLECIAŁA Z WARSZAWY DO CHIN. SPRAWA NIE JEST JEDNAK TAK OCZYWISTA, JAK MOGŁO SIĘ WYDAWAĆ…

Limitów w transporcie zbiorowym nie będzie, ale rząd ma inny pomysł…

Choć rząd podjął decyzję o tym, że zapowiadane obostrzenia jednak nie wejdą w życie – pojawił się tak zwany „plan B”. Zakłada on, że w transporcie publicznym pojawią się wzmożone kontrole. Odpowiednie służby będą sukcesywnie sprawdzać, czy pasażerowie stosują się od zasad bezpieczeństwa (mowa choćby o zasłanianiu ust i nosa).

źródło: o2.pl, RMF24.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.