Maja Staśko i Justyna Klimasara, czyli lewicowe aktywistki cieszące się ogromną popularnością postanowiły rozebrać się w „ważnym celu”. Tym razem chodzi o… czytelnictwo. Odważne i kontrowersyjne zdjęcia obu pań spotkały się z mnóstwem nieprzychylnych komentarzy. O co dokładnie chodzi w akcji zapoczątkowanej przez Maję i Justynę? Tłumaczymy!
Snobizm czytania
Maja Staśko wystąpiła w programie Tak jest emitowanym na stacji TVN24, w którym rozmawiała z Andrzejem Morozowskim i Zygmuntem Miłoszewskim na temat snobizmu czytania. Rozmowa była zainspirowana badaniami przeprowadzonymi przez Bibliotekę Narodową, z których wynika, że 42% ankietowanych potwierdziło, iż w ciągu ostatniego roku przeczytali chociaż jedną książkę. Co ciekawe, wynik ten jest zdecydowanie lepszy niż w ubiegłym roku. Maja skomentowała sprawę, że osoby nie czytające książek to wynik braku czasu, wysokich cen książek, a także pogorszonego stanu psychicznego wynikającego z pandemii koronawirusa. Ponadto dodała, że snobizm przeradza się w symbolikę i funkcję reprezentatywną, odnosząc się do książek stojących za Zygmuntem Miłoszewskim. Pisarz w odpowiedzi… zaśmiał się.
Jeśli chodzi o czytanie i o te wyniki w ostatnich latach, bo rzeczywiście, mam wrażenie, że jeśli chodzi o promocję czytelnictwa to mamy dwa kierunki – jeden jest snobistycznym kierunkiem, tzn. „nie jestem statystycznym Polakiem, czytam książki”. A dlaczego ktoś nie chce być statystycznym Polakiem, co jest złego w byciu Polką, albo Polakiem, tak jak wszyscy innymi – powiedziała Maja.
„Snobizm na czytanie książek jest szkodliwy, bo wyklucza tych, którzy nie czytają(🙈)”.
Nie wiem, kto dobiera gości do @TakJestTVN24, ale współczuję panu Miłoszewskiemu. pic.twitter.com/XViFqJn1xd— Hanna Lis (@hanna_lisowa) May 11, 2021
ZOBACZ TAKŻE: NALOT WEGAŃSKIEJ AKTYWISTKI NA FARMĘ KRÓLIKÓW – URATOWAŁA 14, PONAD 100 PRZEZ NIĄ ZGINĘŁO
Lewicowe aktywistki promują czytanie książek
W odpowiedzi na zaistniałą rozmowę, lewicowe aktywistki, a konkretnie Maja Staśko i Justyna Klimasara zdecydowały się na publikację zdjęć przedstawiających czytanie książek. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że obie panie pozują mając na sobie jedynie majtki i dumnie eksponując pośladki.
Uwaga, czytam, czy to już przestępstwo? pic.twitter.com/YLbbWnKTWo
— Maja Staśko (@majakstasko) May 12, 2021
ten portal jest za darmo pic.twitter.com/kAgRYbPgRx
— Fraszka Weraszka (@FraszkaW) May 12, 2021
Posty wzbudziły sporo kontrowersji, które pociągnęły za sobą masę niepochlebnych komentarzy ze strony internautów. W sieci pojawiły się również zdjęcia parodiujące aktywistki.
Nie rozumiem, jak Staśko i Klimasara potrafią czytać w takiej pozycji, to strasznie niewygodne jest. pic.twitter.com/Xm5SfBXKLW
— Igor Mateusz Wieczorek (@IgorMateusz) May 13, 2021
W komentarzach czytamy:
Czyli teraz zamiast dyskusji o książkach mamy konkurs: kto zrobi lepsze zdjęcie swojej d*py z książką??
A potem płacz, że to faceci seksualizują kobiety na każdym kroku
Bo potem jest narzekanie że seksualizacja kobiet uru buru itp. kiedy same pokazują d*py przy lekturze XD
A co Wy o tym myślicie?
źródło: twitter.com, dorzeczy.pl, tysol.pl