W Demokratycznej Republice Konga wykryto nowy przypadek eboli! Na początku lutego w tamtejszym szpitalu zmarła kobieta, jednak dopiero po jej śmierci zidentyfikowano obecność wirusa w jej organizmie. Warto dodać, że w czerwcu ubiegłego roku oficjalnie ogłoszono zakończenie się epidemii eboli.
Wykryto nowy przypadek eboli
Na samym początku warto podkreślić, że w czerwcu 2020 roku ogłoszono zakończenie epidemii eboli. Niestety na dniach w Demokratycznej Republice Konga wykryto nowy przypadek. O sprawie poinformowało tamtejsze ministerstwo zdrowia. Dokładnie 3 lutego w jednym ze szpitali zmarła kobieta. Co więcej, dopiero po śmierci badania laboratoryjne potwierdziły obecność wirusa w jej organizmie. Ponadto kobieta ta była żoną mężczyzny, u którego kilka miesięcy temu potwierdzono zakażenie ebolą. Obecnie trwają działania w celu ustalenia z kim kontaktowała się kobieta. Do tej pory odnaleziono aż 70 takich osób.
Śmiertelny wirus po raz pierwszy odnotowano w Demokratycznej Republice Konga i Sudanie w 1976 roku. Prace nad wynalezieniem skutecznej szczepionki trwały wiele lat. Dopiero w 2016 roku potwierdzono, że szczepionka rVSV-ZEBOV ma 70-100% skuteczność przeciwko eboli.
ZOBACZ TAKŻE: EKSPERCI WHO NA NOWYM TROPIE W WUHAN – „NICZEGO NIE WYKLUCZAMY”
Objawy
Wirus ebola powoduje gorączkę krwotoczną ebola, która jest niebezpieczną chorobą zakaźną, a śmiertelność szacuje się na około 60-90%. Nazwa wirusa pochodzi od rzeki Ebola, znajdującej się w północnej części Demokratycznej Republiki Konga. Do zarażenia dochodzi przez kontakt z osobą chorą. Wirus przenoszony jest drogą kropelkową, przez kontakt z krwią lub wydzielinami chorego, a także z zabrudzonymi ubraniami czy innymi rzeczami dotykanymi przez chorego. Odnotowano nawet przypadki zakażenia się ebolą podczas ceremonii pogrzebowych osób chorych. Objawy mogą nastąpić nawet 21 dni po zarażeniu, należą do nich m.in.: wysoka gorączka, osłabienie, ból mięśni, kaszel, krwotoki, wysypka czy żółtaczka. Choroba zwykle kończy się śmiercią przez wykrwawienie.
Warto dodać, że Demokratyczna Republika Konga zmagała się z aż 11 epidemiami eboli. Jest to najwyższy wynik na całym świecie.
źródło: medonet.pl, wiadomosci.wp.pl
