Dziś, 1 grudnia w wielu polskich miastach zgaśnie światło. Mowa o tu m.in. o Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Wrocławiu, Łodzi, Rzeszowie, Lublinie, Katowicach, Gliwicach, Bydgoszczy czy Białymstoku. Ciemne ulice, zabytki i budynki to forma protestu samorządów wobec ograniczania możliwości finansowych oraz wetowaniu unijnego budżetu przez Polskę.
Dziś w polskich miastach zgaśnie światło
Dziś, 1 grudnia o godzinie 17:00 odbędzie się protest samorządów wobec zmniejszenia ich udziałów we wpływach PIT i CIT oraz zawetowaniu budżetu Unii Europejskiej przez polski rząd. W ich ocenie, zmiana może realnie zatrzymać inwestycje finansowane przez UE.
Prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski wyraził swój sprzeciw za pośrednictwem Facebooka. W poście napisał:
Jutro o godz. 17.00 na godzinę wyłączymy oświetlenie placu Wszystkich Świętych oraz iluminację pałacu Wielopolskich. W ten symboliczny sposób, wraz z innymi miastami Polski, chcemy wyrazić swój sprzeciw wobec rządowych planów zawetowania unijnego budżetu. Możemy stracić ogromne środki z UE, przeznaczone na odbudowę po pandemii i na rozwój.
Jacek Karnowski, Prezydent Sopotu również zapowiedział udział w proteście. Co więcej, akcję poparł także Rafał Trzaskowski, który zamierza wyłączyć iluminacje świetlne mostów: Śląsko-Dąbrowskiego, Gdańskiego, Poniatowskiego, Siekierkowskiego, Świętokrzyskiego, a także wiaduktu Markiewicza i Al. Ujazdowskich. Dodał, że działanie ma charakter symboliczny i nie będzie stanowiło żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa.
1.12 odbędzie się #ProtestSamorządów. W miastach w całej Polsce symbolicznie zgasną światła w proteście przeciw rosnącej finansowej presji wywieranej na lokalne budżety przez rząd. W @warszawa wyłączymy iluminację kilku miejsc – symbolicznie, bez zagrożenia dla bezpieczeństwa. pic.twitter.com/4z2VE2JWiU
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) November 30, 2020
ZOBACZ TAKŻE: WYCIEKŁY TAJNE CHIŃSKIE DOKUMENTY FOT. KORONAWIRUSA – CO DZIAŁO SIĘ W WUHAN?
Jak duże straty wynikają ze zmian? Na takie rachunki zdobyły się władze Gdańska, które wyliczyły, że funduszy nie starczy na budowę ul. Nowej Świętokrzyskiej, ul. Nowej Wałowej i szacowanych na 100 milionów złotych nowych ścieżek rowerowych.
Dziś w polskich miastach zgasną światła. Do protestu dołączają się również miejscowości ze Śląska, m.in. Gliwice, Ruda Śląska, Rybnik i Chorzów. Warto dodać, że Ruda Śląska otrzymała do tej pory od UE 800 mln zł, a Gliwice i Sosnowiec około miliarda. Zmiany sprawią, że z czterech zaplanowanych projektów uda się zrealizować tylko jeden.
źródło: gazetaplus.pl, rmf24.pl