Nie żyje gwiazda polskiej edycji programu „X Factor”. Niezwykłe smutne wiadomości dotarły z Białorusi – właśnie tam zmarł znany i ceniony Gienek Loska. Mężczyzna zasłynął przede wszystkim z udziału we wspomnianym telewizyjnym show, w którym ostatecznie odniósł zwycięstwo. Jednakże, jego problemy zdrowotne zaczęły się już w 2018 roku, kiedy to przebywając w rodzinnych stronach na Białorusi doznał wylewu krwi do mózgu. Przez długi czas był w śpiączce, a opiekę nad artystą sprawowała jego matka. Gienek Loska zmarł 9 września, miał 45 lat.
Nie żyje gwiazda polskiego „X Factor” – niebywale smutne doniesienia z Białorusi
Gienek Loska nie żyje. Bardzo smutne wiadomości dotarły dziś z Białorusi, jednak według najnowszych doniesień, artysta zmarł już wczoraj, a dziś postanowiono go pochować. Loska zasłynął przede wszystkim z niezwykle owocnego występu w popularnym telewizyjnym show „X Factor”. Jego kapitalne występy na estradzie sprawiły, że mężczyzna stał się laureatem programu – będąc w grupie Czesława Mozila, w cuglach wygrał jedną z edycji popularnej produkcji.
Kłopoty ze zdrowiem Gienka Loski zaczęły się już w maju 2018 roku. Właśnie wtedy, przebywając w rodzinnych stronach na Białorusi, doznał obfitego wylewu krwi do mózgu. Gdyby tego było mało, na stół operacyjny trafił dopiero po upłynięciu 11 godzin. Przez długi czas przebywał w śpiączce. W sieci miejsce miały zbiórki na leczenie artysty, a cały czas opiekowała się nim matka. Właśnie w jej domu Gienek miał umrzeć.
Gienek Loska spocznie w Biełooziersku – swoim rodzinnym mieście na Białorusi
Jak podaje Polska Fundacja Muzyczna, Gienek Loska spocznie w swoim rodzinnym mieście na Białorusi – Biełooziersku. Na facebookowym profilu Polskiej Fundacji Muzycznej, możemy jeszcze przeczytać:
Wczoraj (9.09.2020) w wieku 45 lat odszedł Gienek Loska, zmarł w domu swojej mamy, która się nim opiekowała od momentu, gdy będąc u niej w odwiedzinach, tuż przed powrotem do Polski, doznał rozległego wylewu.
W dniu dzisiejszym Artysta zostanie pochowany na Białorusi, w Biełooziersku – jego rodzinnym mieście.Przez cały ten czas Giena był pod opieką lekarzy, rehabilitantów i masażystów, a przede wszystkim najbliższej rodziny z mamą i jego narzeczoną Agnieszką na czele. Był z nim kontakt, lubił słuchać muzyki i głosów gdy się do niego dzwoniło lub odwiedzało.
źródło: RMF24.pl, Facebook
