Ktoś wygrał życie – kilka centymetrów i nagranie nie nadawałoby się do publikacji [WIDEO]

ktoś wygrał życie

Ktoś wygrał życie – w sieci właśnie tak najczęściej komentowane jest nagranie, które dnia 17 marca (a więc wczoraj) zostało opublikowane w serwisie YouTube. Choć trudno znaleźć wiele szczegółów dotyczących materiału wideo, wywiera on ogromne wrażenie i uświadamia kierowców. Pokazuje także, jak kruche może być ludzkie życie. Dlaczego? O tym najlepiej przekonać się samemu, oglądając film, który znajduje się poniżej.

Ktoś wygrał życie – kilka centymetrów i nagranie nie nadawałoby się do publikacji

Bycie kierowcą zdecydowanie nie jest lekkim kawałkiem chleba – i nie mowa tutaj jedynie o kierowcach zawodowych, bo samochodami na co dzień porusza się naprawdę wiele innych osób. Wiele z nich dojechać musi choćby do pracy. Najgorsze we wszystkim jest to, że nawet jeśli jeździ się ostrożnie i zgodnie z przepisami, zagrożeniem mogą być pozostali uczestnicy ruchu drogowego, którzy za nic mają bezpieczeństwo swoje, a tym bardziej reszty. Niekiedy jednak dochodzi do sytuacji zupełnie losowych, przez które można dosłownie stracić życie. Przykład takowej wczoraj pojawił się w serwisie YouTube.

ZOBACZ TAKŻE: SZALEŃSTWO SPOWODOWANE KORONAWIRUSEM – INSTAGRAMERKA LIŻE MUSZLĘ TOALETY, ABY JESZCZE BARDZIEJ ZAISTNIEĆ W SIECI. WSZYSTKO OKRASZA HASŁEM KORONAWIRUS CHALLENGE. ZOBACZ NAGRANIE!

Jak do tego w ogóle doszło? Zobacz zaskakujące nagranie

Na nagraniu, o którym mowa, nic początkowo nie zapowiada ewentualnej tragedii. Ruch odbywa się płynnie. Niestety nie pojawiają się informacje, gdzie cała sytuacja miała miejsce. W każdym razie nagle staje się coś, co dosłownie mrozi krew w żyłach. W stronę samochodu – zupełnie znikąd – nagle z ogromną prędkością nadciąga metalowy pręt. Później bez problemu, niczym nóż w masło, wbija się w szybę. Tylko cud sprawia, że narzędzie nie trafia w kierowcę. To mogłoby się wiązać z niesamowitą tragedią.

Nie wiadomo w jaki sposób doszło do tego zdarzenia, oraz skąd pochodzi metalowy przedmiot. Gołym okiem widać jednak, że kierujący pojazdem z kamerką miał po prostu furę szczęścia.

Wideo umieszczono w serwisie YouTube i można obejrzeć je poniżej:

źródło zdjęcia: YouTube

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.