Kierowcy chowali się przed gradem – zablokowali tym samym drogę ekspresową. Naprawdę, momentami trudno przypuszczać, że to, co widzimy w sieci, jest prawdziwe. Skrajnie nierozsądne zachowania są jednak codziennością. Niestety, często decydują się na nie kierowcy. Tym razem użytkownicy dróg dali popis na trasie S1. Postanowili zatrzymać się pod wiaduktem, niektórzy stawali w poprzek drogi…
Kierowcy chowali się przed gradem – zablokowali drogę ekspresową
O całej sytuacji donosiły ostatnio Bielskie Drogi w serwisie Twitter. Zdjęcia błyskawicznie obiegło sieć. Chwilę później udostępnił je profil Kataklizmy w Polsce i na Świecie, który obserwować można na portalu Facebook. Zarówno jedno jak i drugie medium pokazało zatrważające zdjęcie. Widać tam istną drogową blokadę, którą podczas intensywnych opadów stworzyły samochody. Jak donoszą Bielskie Drogi, kierowcy zdjęć widocznych na fotografii szukali schronienia przed opadami pod… wiaduktem na drodze ekspresowej. Gdyby co roku przyznawano nagrodę za brak wyobraźni, zdaje się, że faworyt byłby już znany.
Parkowali w poprzek jezdni
Auta pod wiaduktem parkowały nawet w poprzek jezdni. Nietrudno wyobrazić sobie, co mogło czekać kierowców oraz pasażerów, gdyby inne, rozpędzone pojazdy, nie zatrzymałyby się przed wiaduktem. Zachowanie to było nieodpowiedzialne i pozbawione jakiejkolwiek wyobraźni. W sieci bardzo żywiołowo komentują całe zajście internauci.
Portale które udostępniły zatrważającą fotografię, apelują – nigdy, ale to nigdy nie wolno szukać schronienia przed deszczem i gradem pod wiaduktami. Zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z drogą ekspresową, na której pojazdy rozwijają bardzo duże prędkości.
S-1 Łodygowice – silna burza z gradobiciem. Występują utrudnienia w ruchu, bo cześć kierowców szuka schronienia pod wiaduktami. Niektórzy parkują w poprzek jezdni 🤦♂️ #polskiedrogi pic.twitter.com/CQwYns0dHd
— Bielskie Drogi (@BielskieDrogi) 21 lipca 2019