Do bardzo nieprzyjemnej i niepokojącej sytuacji doszło w Chorwacji. Zaparkowany samochód stoczył się tam ze skarpy. Wszystko okiem kamery uchwycili Polacy. Na szczęście nikt nie odniósł żadnych obrażeń, jednak sytuacja mogła skończyć się o wiele gorzej i daje do myślenia.
Zostawił auto na biegu
Zarejestrowana na filmie sytuacja – co zresztą widać po charakterystycznym krajobrazie – miała miejsce w Chorwacji. Jeden z kierowców zostawił swój pojazd na postoju. Zrobił to jednak tak nieszczęśliwie, że jego auto uległo sporym zniszczeniom. Pech chciał, że samochód potoczył się w kierunku skarpy. Nie było szans żeby cokolwiek go zatrzymało.
Wśród kierowców od lat trwa spór czy samochody na postoju należy zostawiać na hamulcu ręcznym, na wrzuconym biegu, czy może na jednym i drugim jednocześnie. Ta ostatnia opcja wydaje się najbezpieczniejsza i najrozsądniejsza. Pojawiają się natomiast głosy, że w zupełności wystarczy sam hamulec ręczny. Trzeba mieć jednak świadomość, że wszystko może się zepsuć w najmniej oczekiwanym momencie. Słyszało się, że hamulec postojowy, zwany też ręcznym, niejednokrotnie odmawiał posłuszeństwa i pojazdy zjeżdżały w najlepszym wypadku na drugą stronę jezdni.
Wielu natomiast hamulca ręcznego nie używa zimą i korzysta jedynie z wbitego biegu. Kierowcy tłumaczą to tym, że mrozy mogą źle wpłynąć na mechanizm hamulca postojowego i zwyczajnie go uszkodzić. Wtedy albo straci on swoje właściwości i będzie się to wiązać z kosztowną naprawą, lub zwyczajnie nie da się go zwolnić i nigdzie nie pojedziemy. Warto też pamiętać o odpowiednim skręcie kół na postoju. Wiele razy zdarzało się bowiem, że staczające auto opierało się kołami na krawężniku i zapobiegło to tragedii.
Zaparkowany samochód stoczył się ze skarpy
Jak podaje autor filmu, kierowca którego pojazd stoczył się z postoju użył jedynie biegu. Jak się więc okazuje – i ta metoda bywa nieskuteczna. Na nagraniu widać, jak pojazd najpierw wtacza się na drogę którą jeździły samochody, a następnie spada ze skarpy i ląduje na dachu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Tragedii udało się uniknąć z kilku powodów – po pierwsze, pojazd był pusty, nikt w nim nie przebywał w trakcie zdarzenia. Po drugie, na drodze nie panował duży ruch, a pojazdy aktualnie poruszające się tym odcinkiem zachowały należytą ostrożność.
Wideo z całego zdarzenia można zobaczyć poniżej: