Do skandalicznej sytuacji doszło w Szczecinie, gdzie pewien mężczyzna wypełnił pączki… własnym nasieniem. Marcin N. zdecydował się na ten okropny czyn i co więcej, zamieścił w sieci oburzające nagranie, w którym pokazał cały proces „nadziewania”. Następnie częstował pączkami przypadkowe kobiety. Film szybko trafił w ręce policji, a funkcjonariuszom udało ustalić się autora wideo. Co więcej, sprawca na co dzień zajmował się fotografią i specjalizował się w robieniu zdjęć młodym kobietom. 

Wypełnił TYM pączki

Za nami tłusty czwartek, czyli jeden z ulubionych dni łasuchów, jednak nie dla wszystkich okazał się być tak przyjemny. W związku z minionym „świętem”, warto powrócić do niezwykle obrzydliwej sytuacji, która miała miejsce w Szczecinie. Marcin N., który na co dzień był fotografem postanowił wypełnić łakocie… własnym nasieniem, a następnie częstować słodyczami przypadkowe kobiety. Co więcej, mężczyzna umieścił w sieci filmik, na którym pokazał jak przygotował pączki. W kolejnych kadrach było widać, jak strzykawką dodawano nasienie do pączków i koktajli. Nagranie szybko trafiło w ręce policji, którzy namierzyli sprawcę. W sprawie zgłosiło się aż 18 poszkodowanych kobiet.

ZOBACZ TAKŻE: ILE KOSZTUJE PĄCZEK OD MAGDY GESSLER? CENA ZWALA Z NÓG!

Wymiar sprawiedliwości uznał Marcina N. za winnego, skazując go na 4,5 toku więzienia. Ponadto otrzymał zakaz wykonywania zawodu fotografa przez 15 lat, nie może kontaktować się z pokrzywdzonymi, a także musi zapłacić im zadośćuczynienie. Sąd stwierdził, że fotograf dopuścił się doprowadzenia podstępem do poddania się innych czynności seksualnej, polegającej na przyjęciu produktów spożywczych zawierających nasienie. Co więcej, zarzucono mu rozpowszechnianie wizerunku nagiej osoby w trakcie czynności seksualnej.

Oskarżony chce poddać się dobrowolnie karze 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, oraz zakazu pracy fotografa na 15 lat i wpłacenia zadośćuczynienia dla każdej z pokrzywdzonej od 5 do 15 tys. złotych – powiedział Michał Tomala, rzecznik sądu okręgowego w Szczecinie.

Wyrok w sprawie Marcina N. zapadł w sierpniu 2017 roku, a co za tym idzie, już w przyszłym roku przestępca wyjdzie na wolność.

źródło: gazetaplus.pl, fakt.pl