Stare mięso na ruszcie, ponad 800 zatrutych osób i śmierć 5-letniego dziecka. To efekty promocji w jednej z restauracji w stolicy Jordanii. Klienci nie spodziewali się, że właśnie tak może skończyć się zjedzenie szawarmy w cenie niższej o połowę niż zwykle. Jak wykazało śledztwo, mięsa nie przechowywano w lodówce, a w ostatnich dniach w Ammanie temperatury osiągały nawet 40 stopni Celsjusza. Osoby odpowiedzialne za tragedię są już w rękach policji. To między innymi właściciel knajpy, który miał nakazać pracownikom serwowanie zepsutego mięsa.
Stare mięso na ruszcie, ponad 800 ostrych zatruć i jedna ofiara śmiertelna – efekty promocji w knajpie z szawarmą
Szawarma to potrawa pochodząca z Bliskiego Wschodu. W innych rejonach światach najczęściej spotykana jest pod nazwą „kebab”, co powinno wyjaśnić, jak bardzo popularna jest nie tylko w krajach arabskich, ale i na całym globie. Nic więc dziwnego, że wiele osób w stolicy Jordanii skusiło się na promocję, którą oferowała jedna z restauracji w Ammanie. Szawarmę serwowano tam bowiem za połowę ceny. Klienci, którzy tłumnie postanowili skorzystać z okazji, bardzo szybko tego pożałowali. Wszystko dlatego, że mięso okazało się zepsute.
W wyniku zjedzenia starego mięsa, do szpitala z ostrym zatruciem pokarmowym zgłosiło się aż ponad 800 osób. Niestety, nie obyło się także bez jednej ofiary śmiertelnej. Nią okazało się zaledwie 5-letnie dziecko.
Mimo 40-stopniowych upałów, mięso nie leżało w lodówce. Właściciele lokalu i tak postanowili je sprzedawać
Karygodna a zarazem tragiczna, okazała się być postawa właścicieli lokalu serwującego szawarmę. To właśnie oni trzymali mięso w cieple, a jak wskazuje portal RMF24.pl, w ostatnich dniach w Ammanie temperatura sięgała nawet 40 stopni Celsjusza.
Teraz pracownicy i właściciel lokalu odpowiedzą za wszystko przed sądem. Wyrok może okazać się bardzo wysoki, gdyż ich postawa doprowadziła do śmierci małego dziecka.
źródło: RMF24.pl
