Site icon aju.pl

Pracownik uczelni nielegalnie przechowywał dane studentów

Pracownik uczelni

Pracownik Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie nielegalnie przetrzymywał dane studentów. Przyznał się, że przez co najmniej 5 lat kopiował na swój komputer dane osobowe studentów oraz kandydatów na studia. Niestety 5 listopada doszło do kradzieży laptopa. Uczelnia zgłosiła naruszenie RODO do Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Wobec pracownika uczelni rozpoczęło się postępowanie karne.

Tłumaczył się, że przetrzymywał dane w celach zawodowych

Do niepokojących wydarzeń doszło w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Jeden z pracowników przez co najmniej 5 lat regularnie kopiował i przetrzymywał na komputerze dane osobowe studentów jak i kandydatów na studia. Informacje dotyczyły danych identyfikacyjnych: imię, drugie imię, nazwisko, nazwisko rodowe, imiona rodziców, pesel, płeć, narodowość, obywatelstwo, adres zamieszkania, seria i numer dowodu/paszportu oraz seria i numer dowodu osobistego.

Warto dodać, że był to jego prywatny laptop, nie służący do spraw zawodowych. Ponadto komputer nie miał żadnych zabezpieczeń uczelnianej sieci. Mężczyzna tłumaczył się, że gromadził dane w celach zawodowych. Złamał jednak szereg praw, począwszy od niezgodnego z przepisami kopiowania danych, po nieusunięcie informacji po roku czasu. Komputer pracownika niestety skradziono dnia 5 listopada. Uczelnia poinformowała o sytuacji studentów dopiero 14 listopada.

ZOBACZ TAKŻE: BAŁAGANIARZE LEPIEJ RADZĄ SOBIE W ŻYCIU I SĄ KREATYWNIEJSI

Studenci mogą starać się o zadośćuczynienie

Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, studenci mogą ubiegać się o zadość uczynienie. Ponadto poinformowano: „Założona ad hoc w mediach społecznościowych grupa „Pozew zbiorowy w sprawie RODO SGGW” wczoraj, czyli zaledwie kilka dni po ujawnieniu sprawy, liczyła już prawie 14 tys. członków”. Uczniowie nawiązali już współpracę z kancelarią prawią, jednak okazało się, że sprawa nie kwalifikuje się na pozew zbiorowy i każdy ze studentów musi sam, indywidualnie zgłosić zaistniały incydent.

Na ten moment pracownikowi Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego grozi zwolnienie z uczelni. Rozpoczęto również proces postępowania dyscyplinarnego. To jednak nie koniec, ponieważ sprawą zainteresowała się prokuratura. W najbliższej przyszłości mężczyzna może usłyszeć także zarzuty dotyczące naruszenia RODO.

Exit mobile version