Pokazali paragon z Krynicy Morskiej – tyle zapłacili za obiad dla 4 osób! W sieci pojawił się już kolejny tak zwany „paragon grozy”. Tym razem pochodzi on znad morza, a więc jednego z najpopularniejszych wakacyjnych kierunków w Polsce. Internauci pokazali, co tak naprawdę zamówili i ile kosztowały poszczególne pozycje. Cena końcowa rzeczywiście robi wielkie wrażenie. Ale czy to faktycznie tak dużo, zważywszy na fakt, co zamówili turyści? Zobaczcie i oceńcie sami!
Pokazali paragon z Krynicy Morskiej – ponad pół tysiąca złotych za obiad dla 4 osób! [FOTO]
Tak zwane „paragony grozy” królują w tym roku w polskich mediach. Ostatnimi czasy większość Polaków narzeka na wielką drożyznę, a ludzie chętnie chwalą się paragonami z wysokimi cenami produktów, usług lub jedzenia w wakacyjnych kurortach. Nie inaczej było i tym razem. Paragon na kwotę ponad pół tysiąca złotych za obiad dla 4 osób pokazała popularna strona Demotywatory.pl. Po jego publikacji w komentarzach wybuchła jednak prawdziwa burza.
Choć na pierwszy rzut oka kwota 584zł za obiad dla 4 osób wydaje się naprawdę wysoka – należy dokładnie przeanalizować to, co turyści zamówili w nadmorskim kurorcie. Komentujący zwrócili uwagę, że ktoś naprawdę nie zamierzał oszczędzać. Z paragonu można wywnioskować, że porcje były naprawdę spore. Z drugiej strony widać, że każdy dodatek do ryby był dodatkowo płatny – choćby kawałki pomidora z cebulą, za które trzeba było zapłacić aż 12 złotych. Tyle samo kosztowała mizeria. Jedno lane piwo wiązało się natomiast z kosztem 11 złotych, co nad polskim morzem jest już raczej standardem. Sok pomarańczowy kosztował już jednak aż 17 złotych, natomiast zwykła woda 9 złotych. Cały paragon pojawił się na stronie Demotywatory.pl. Na Facebooku napisano tam:
Srogo ich kosztowała ta rybka nad morzem. Ale tak to jest, jak się nie sprawdza cen przed zamówieniem.
ZOBACZ TAKŻE: Marcin Najman starł się z hejterami! Nagranie już w sieci! [WIDEO]
Internauci bezlitośni: „Jaki apetyt taki paragon„
Pod postem Demotywatorów na Facebooku zaroiło się od komentarzy. Internauci byli raczej zgodni – biorąc pod uwagę wielkość zamówienia, taka cena nie powinna nikogo dziwić. Jedna z komentujących napisała wprost (pisownia oryginalna):
Jaki apetyt taki paragon. Trzeba być nie wiem jakim łakomczuchem żeby opierdzielic 2 kg ryby we czwórkę z frytkami i surówkami przed wcześniejszymi przystawkami i do tego zapijając piwem. Albo nie wiem jakim niemyślącym człowiekiem, żeby nie ustalić wczesniej z kelnerem jaka ma być mniej więcej porcja ryby.
Ktoś inny dodał jeszcze:
Przy takim apetycie to rachunek nie jest wysoki. TURBOT 1,7 kg.
źródło: Demotywatory.pl, Facebook; foto: Demotywatory.pl