Pijany pracownik basenu stworzył sztuczną falę wielkości tsunami? Takie plotki krążą po zajściu w parku wodnym w Chinach. Ogromny przypływ w basenie ze sztucznymi falami spowodował obrażenia ciał u aż 44 osób. Władze pływalni jednak zaprzeczają, aby odpowiedzialny za to miał być człowiek. Według nich o wszystkim zadecydował błąd maszyny do tworzenia sztucznych fal. Film z niepokojącego incydentu krąży po sieci. Wiele osób odniosło złamania i przebywa w szpitalu.

Pijany pracownik basenu stworzył tsunami?

Początkowe informacje spływające z Chin mówiły, że odpowiedzialnym za całe niebezpieczne zajście jest pracownik obsługujący maszynę która tworzy sztuczne fale. Wszystkiemu zdecydowanie zaprzeczają jednak władze parku wodnego. Według nich, awaria która skutkowała stworzeniem ogromnej fali, spowodowana była odcięciem zasilania, wskutek którego nastąpił błąd w sterowni. Efektem była potężna fala, która porwała ze sobą dziesiątki turystów. Wielu z nich odniosło poważne obrażenia. Wszystko można zobaczyć poniżej:

44 osoby ranne, kilkoro z poważnymi złamaniami

Jak widać na załączonym materiale wideo wprost z parku wodnego, wszystko wyglądało bardzo poważnie. Część osób fala wyniosła na twarde, betonowe podłoże. Było to powodem licznych otarć, stłuczeń, a jak się okazuje – nawet złamań. Wiele osób przewieziono do szpitala. Najpoważniej ucierpieli odwiedzający, którzy w wyniku zdarzenia doznali złamania żeber.

Usterkę już naprawiono i funkcjonowanie parku po jednym dniu przerwy zostało wznowione.

Imagine being packed like sardines in a public wave pool & the wave guy gets drunk and decides to send a tsunami your way pic.twitter.com/OKDjTaGb8F

— Tony Digs (@Digz) July 31, 2019

ZOBACZ TAKŻE: ROWER KTÓREGO NIE DA SIĘ UKRAŚĆ, UKRADLI W MINUTĘ