Piękny most w Polsce zostanie wysadzony na potrzeby Hollywood? Niepokojące i iście sensacyjne wieści dobiegają z portalu eska.pl. Strona popularnej rozgłośni radiowej poruszyła interesujący temat zabytkowego mostu nad Jeziorem Pilchowickim na Dolnym Śląsku. Sędziwa konstrukcja może posłużyć jako… rekwizyt dla amerykańskiej produkcji filmowej. Co więcej – most na potrzeby nagrania scen do filmu akcji, może zostać zupełnie zburzony. Całą sprawą już teraz zajmuje się Fundacja Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska. Nieoficjalnie podaje się, że chodzi o najnowszą część Mission: Impossible.
Piękny most w Polsce zostanie wysadzony na potrzeby Hollywood? Spora kontrowersja z udziałem naszego kraju
Niesłychane informacje docierają za pośrednictwem portalu eska.pl! Jak się okazuje, imponujący most rozciągający się nad Jeziorem Pilchowickim na Dolnym Śląsku, może zostać efektownie zburzony na potrzeby nagrania scen do jednej z hollywoodzkich produkcji! Nieoficjalnie podaje się, że chodzi o najnowszy rozdział popularnego Mission: Impossible.
Fakt ten momentalnie wzbudził ogromne kontrowersje. Wszystko dlatego, że most już niemal na stałe wpisał się w miejscowy krajobraz. Budowlę wzniesiono już 111 lat temu. Wiele osób nie chce pozwolić, aby most runął na potrzeby nagrania scen do kinowej produkcji. Sprawą postanowiła zająć się Fundacja Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska.
ZOBACZ TAKŻE: PO ZJEDZENIU SASHIMI, W USTACH KOBIETY ZAMIESZKAŁ OKROPNY INTRUZ. POTRZEBNA BYŁA POMOC LEKARZY. PASOŻYT OSTATECZNIE ZAGNIEŹDZIŁ SIĘ W MIGDAŁKU PACJENTKI [ZDJĘCIA]
Firmy współpracujące z hollywoodzkimi producentami potwierdziły zainteresowanie amerykanów dolnośląską budowlą
Co ciekawe, wiele osób nie wierzyło w rewelacje dotyczące mostu nad Jeziorem Pilchowickim. Wszystko potwierdził miała jednak firma Alex Stern, która ściśle współpracuje z producentami z Hollywood. Według jej przedstawicieli, temat rzeczywiście zaistniał.
Czy most jednak rzeczywiście ulegnie zniszczeniu? Na to wskazywać może obecność przedstawicieli Wojska Polskiego, którzy swego czasu kręcili się wokół budowli. Eska podaje, że żołnierze mieli działać na zlecenie Alex Stern.
Pojawia się jeszcze jedna koncepcja dotycząca zabytkowego mostu. Według niej, Amerykanie po efektownym zburzeniu i nagraniu scen na potrzeby filmu, mieliby odbudować to, co wcześniej zniszczyli. Jednakże, czy rewitalizacja celowo zniszczonego obiektu, ma jakikolwiek sens? Zapędy wszystkich zainteresowanych hollywoodzką historią ostudza burmistrz gminu Wleń. Artur Zych według Eski potwierdził, że temat wykorzystania mostu w filmie faktycznie się pojawił. Finalnie jednak rozmowy zawieszono – przynajmniej jak na razie.
źródło: eska.pl