Patologia na plaży w Łebie. Pijani mężczyźni zaatakowali ratowniczkę – naruszyli jej nietykalność. Wszystko przez to, że nie chciała wpuścić do wody ich koleżanki. Na strzeżonej plaży wisiała czerwona flaga oznaczająca zakaz kąpieli. Dodatkowo, agresorzy mieli zaczepiać innych plażowiczów. Na miejsce przybyła policja, która natychmiastowo spacyfikowała niesfornych turystów. Byli oni pijani. Poniżej można zobaczyć jak funkcjonariusze wyprowadzają ich z plaży, ku zadowoleniu tłumu który wszystko obserwuje.
Patologia na plaży w Łebie
Wypoczynek, promienie słońca, szum fal – to wszystko zakłóciła dwójka agresywnych mężczyzn, która uprzykrzała pobyt na plaży innym wczasowiczom. Eskalacja konfliktu nastąpiła jednak w momencie, gdy ratowniczka nie chciała dopuścić, aby do wody weszła ich znajoma. Postanowili oni zareagować, atakując ratowniczkę, która sumiennie starała się wykonać swoje zadania. Świadkowie twierdzą, że mieli oni siłą odepchnąć kobietę. Poniżej można zobaczyć moment, w którym policja wyprowadza agresorów z plaży:
Zdecydowana interwencja policji
Na plaży w chwilę po incydencie zaroiło się od policji. Stróże prawa bardzo szybko uporali się ze sprawcami niechlubnego czynu. Zostali oni schwytani oraz poddani badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Zarówno jeden jak i drugi zatrzymany, mieli blisko 2 promile. Przewieziono ich na komendę, gdzie gdy tylko wytrzeźwieją, odbędzie się przesłuchanie. Media podają, że będą oni odpowiadać za naruszenie nietykalności funkcjonariusza na służbie.
Uwagę zwraca także fakt reakcji społeczeństwa na wyprowadzenie agresywnych mężczyzn z plaży. Widać tam rzadko spotykane pełne wsparcie dla działań policji. Pokazuje to fakt, jak bulwersujące musiało być postępowanie sprawców całego zamieszania.
ZOBACZ TAKŻE: KOWNACKI ZNOWU WYGRYWA! AKTUALNIE NAJLEPSZY POLSKI BOKSER?