Nowa wizja Krzysztofa Jackowskiego na listopad! Najpopularniejszy polski jasnowidz po raz kolejny podzielił się z widzami swoją przepowiednią na najbliższe tygodnie. Niestety, nie wróży ona nic dobrego. Słowa Jasnowidza z Człuchowa znów przyprawiają o dreszcze. Jak zapowiada Krzysztof Jackowski, niebawem „nasze spacerowanie może zostać poważnie utrudnione lub uniemożliwione”. To jednak dopiero początek. W dalszej wizji Jackowski przekonuje, że epidemia prawdopodobnie nie będzie największym problemem ludzkości, a wszystko może rozegrać się jeszcze w tym miesiącu. Co wizjoner ma na konkretnie na myśli?
Nowa wizja Krzysztofa Jackowskiego na listopad! Społeczeństwo nie ma wątpliwości – „oby się nie sprawdziła”
Krzysztof Jackowski znów na językach! Popularny polski jasnowidz po raz kolejny zaskakuje, jednak tym razem jego słowa są przerażające jeszcze bardziej niż kiedykolwiek. Wobec ostatnich wydarzeń, wszystko nabiera jeszcze poważniejszego i realnego wydźwięku niż zwykle.
Przypomnijmy – niedawno pisaliśmy o jednej z wizji Krzysztofa Jackowskiego, w której ten zapowiadał wyjście wojska na ulice Europy. Pojawiły się także wzmianki o stanie wojennym na całym kontynencie. Tymczasem w ostatnich dniach doszło do brutalnych zamachów we Francji, a wczoraj sterroryzowana została Austria. Jak się okazało, na ulice Wiednia do pomocy policji wyszli… żołnierze. Niektórzy w ten sposób starają się tłumaczyć szokujące przepowiednie Jasnowidza z Człuchowa. Jednakże, jego kolejne wizje są jeszcze bardziej przerażające.
Według Krzysztofa Jackowskiego, nadchodzące dni mogą być ostatnimi, w których cieszyć będziemy mogli się powietrzem i spacerami. Można przypuszczać, że chodzi o wprowadzenie pełnego lockdownu związanego z epidemią. Ale czy na pewno? Jasnowidz dodaje, że niestety wirus wcale nie musi być najgroźniejszą sytuacją, która spotkała nas w tym roku…
Krzysztof Jackowski przepowiednia na listopad 2020
Najnowsze przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego na warsztat wziął portal jastrzabpost.pl. Właśnie tam można znaleźć fragmenty wypowiedzi jasnowidza, które częściowo zacytujemy poniżej:
Drodzy Państwo, trzeba się cieszyć powietrzem i tam, gdzie można, przejść się na spacer do niedzieli, bo w poniedziałek nasze spacerowanie może zostać poważnie utrudnione lub uniemożliwione. To ostatni czas, w którym możemy czuć się swobodnie poza naszym miejscem zamieszkania, poza naszym domem.
Co ciekawe, Krzysztof Jackowski pewne ograniczenia zapowiadał już na dzień wczorajszy. Jak jednak widać, ta prognoza nie okazała się trafna.
Później jasnowidz poruszył temat ostatniej sytuacji politycznej w Polsce. W jej kontekście padły dość nieoczekiwane prognozy:
Cokolwiek myślimy o panu Kaczyńskim, jego odezwa była w kierunku tworzenia ruchu oporu, bo za chwilę Polska może nie być Polską. On wie, że kraj jest zagrożony. Ale nie tymi protestami, bo te protesty nie są w stanie rozbić państwa.
Po wszystkim, Jasnowidz z Człuchowa dodał, że za całym rozstrojeniem sytuacji politycznej kraju stoją rzeczy, które niebawem wyjdą na jaw. Właśnie wtedy, jeszcze w tym miesiącu, może wydarzyć się pewien przełom:
Będzie czekał nas 3-tygodniowy zdyscyplinowany czas. Listopad to będzie czas, w którym odkryje się drugie dno sytuacji, która jest. Wojsko na ulicach, które także zapowiadałem, to nie przypadek i to drugie dno właśnie w listopadzie zacznie się odkrywać.
Jak widać, Krzysztof Jackowski uparcie trzyma się wspominanego już wcześniej listopada. Wszystko podkreśla w kolejnym fragmencie swojej wypowiedzi:
W listopadzie zrozumiemy, że świat stanął przed o wiele groźniejszą sytuacją, jak tylko zaraza. Na to należy się przygotować. Rozsądnym jest przygotować nawet prowiant na czas trudny, który nas czeka.
Na sam koniec jasnowidz ostrzega, że wirus wcale nie musi być najgorszym, co jak dotąd spotkało nas w ostatnim czasie. Dreszcze na całym ciele wywołuje także zachęta do „przygotowania prowiantu na czas trudny”. Czy i tym razem słowa popularnego wizjonera będzie można przypisać do wydarzeń, które nastąpią? Należy mieć nadzieję, że tak się nie stanie.
źródło: YouTube, jastrzabpost.pl
