Marsz Niepodległości 2020 nie odbędzie się. Poinformował o tym dzisiaj prezydent Warszawy – Rafał Trzaskowski. Swoją decyzję argumentuje negatywną opinią sanepidu. Ponadto podkreślił, iż opinia wskazuje na trudną sytuację epidemiczną szczególnie w Warszawie i na Mazowszu.
Marsz Niepodległości 2020 nie odbędzie się
Na początku warto przypomnieć o obowiązujących obecnie przepisach, które zakazują organizacji zgromadzeń liczących więcej niż 5 osób. Marsz Niepodległości jest zarejestrowany jako zgromadzenie cykliczne, jednak wciąż nie ma prawa, aby się odbył. Co więcej, głos w sprawie zabrał również premier Mateusz Morawiecki, który apelował o powstrzymanie się od organizacji marszu.
W związku z negatywną opinią sanepidu, nie wyrażam zgody na organizację 11 listopada zgłoszonego Marszu Niepodległości. Opinia inspekcji sanitarnej, o którą również wystąpił wojewoda, wskazuje na trudną sytuację epidemiczną koronawirus, szczególnie w Warszawie i całym Mazowszu – napisał na Twitterze Trzaskowski.
ZOBACZ TAKŻE: WYBORY W USA SĄ SFAŁSZOWANE?! TAJEMNICA CZERWONEJ SKRZYNKI WYSZŁA NA JAW!
Warto wspomnieć, że prezesem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości jest Robert Bąkiewicz, który zapewnia, że mimo epidemii marsz się odbędzie. Zaznaczył, że organizatorzy będą zachęcać do uczestnictwa w maseczkach i stosowania się do obostrzeń. Hasło tegorocznej manifestacji 11 listopada brzmi: „Nasza cywilizacja, nasze zasady”.
W związku z negatywną opinią Sanepidu, nie wyrażam zgody na organizację #11listopada zgłoszonego Marszu Niepodległości. Opinia inspekcji sanitarnej, o którą również wystąpił wojewoda, wskazuje na trudną sytuację epidemiczną #koronawirus, szczególnie w @warszawa i całym Mazowszu. pic.twitter.com/VR1X7AmCjt
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) November 6, 2020
Żaden Rafał Trzaskowski nas nie powtrzyma, skoro Strajk Kobiet mógł przejść i chodził po całej Warszawie jak chciał, to dlaczego – tym bardziej – nie mógłby przejść, nawet symboliczny Marsz Niepodległości. Nie będziemy się poddawać żadnym presjom ze strony liberalnych polityków i liberalnego prezydenta Warszawy, który pochwalał wielotysięczny Strajk Kobiet, a nagle nasze zgromadzenie mu przeszkadza – oświadczył Marzoch, wiceprezes MN.
Marzoch dodał również, że tak samo jak w przypadku Strajku Kobiet, do ich dyspozycji jest zgromadzenie spontaniczne.
źródło: twitter.com, rmf24.pl, tvn24.pl