Lewandowskiemu grożono śmiercią. Szokujące doniesienia niemieckich mediów

lewandowskiemu grożono śmiercią

Lewandowskiemu grożono śmiercią. Szokujące doniesienia niemieckich mediów wywołały niemałe zamieszanie. Jak donosi popularny dziennik „Bild”, list z pogróżkami adresowany był do trzech zawodników Bayernu – w tym do kapitana reprezentacji Polski. Znalazły się w nim karygodne stwierdzenia oraz groźby śmierci. List jest już w rękach policji, która dokładnie bada, kto był jego adresatem. Sprawa wydaje się bardziej skomplikowana.

Lewandowskiemu grożono śmiercią. Szokujące doniesienia niemieckich mediów

Szokujące doniesienia niemieckich mediów! Jak się okazuje, Robertowi Lewandowskiemu grożono śmiercią. W ręce policji w Niemczech miał wpaść list adresowany właśnie między innymi do zawodnika Bayernu i napastnika polskiej reprezentacji w piłce nożnej.

„Bild” podaje, że w liście wymieniono nazwiska w sumie trzech piłkarzy – wszyscy z nich związani są w bawarską drużyną. Oprócz Lewandowskiego, groźby powędrowały w kierunku bramkarza Manuela Neuera oraz piłkarza z pola, Serge’a Gnabry’ego. List rzecz jasna nie został przez nikogo podpisany – był anonimowy.

ZOBACZ TAKŻE: SILNY WIATR PRZEWRÓCIŁ ŻURAWIA NA BUDOWIE W KRAKOWIE. NIESTETY SĄ OFIARY I POSZKODOWANI. W SIECI OPUBLIKOWANO DRAMATYCZNE NAGRANIE – WIDEO OBEJRZYCIE POD TYM LINKIEM. W SIECI DYSKUSJA – KTO ZEZWOLIŁ NA PRACĘ W TAKICH WARUNKACH?

Odrażająca i przerażająca treść listu z pogróżkami, w którym znalazło się nazwisko Roberta Lewandowskiego. Sprawa bardziej skomplikowana niż może się wydawać

Popularna gazeta „Bild” prezentuje więcej szczegółów niepokojącej sprawy. List początkowo miał trafić do drugoligowego niemieckiego klubu FC St. Pauli. W jego treści wymieniono jednak zawodników Bayernu. FC St. Pauli błyskawicznie przekazało przesyłkę policji już 12 stycznia.

RMF24.pl podaje, co znalazło się w nagłówku listu. Mianowicie, można tam było przeczytać:

Ogień i śmierć brudnym bawarskim świniom.

Później, jak już wcześniej wspomniano, wspomniano tam o Robercie Lewandowskim i dwóch innych piłkarzach bawarskiego zespołu. Policja dokładnie bada sprawę, jednak jak dotąd nie wiadomo, dlaczego przesyłka trafiła do drużyny z Hamburga, a nie ekipy z Monachium – na co wskazuje treść listu. RMF24.pl cytuje jeszcze słowa rzecznika policji, jakie ten miał przekazać DPA:

Prowadzimy śledztwo w sprawie podejrzenia o zagrażanie i zakłócanie spokoju publicznego poprzez groźby popełnienia przestępstwa.

źródło: RMF24.pl

zdjęcia: Instagram Robert Lewandowski

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.