Lewandowski zapytany o założenie tęczowej opaski kapitańskiej. Właśnie trwa zgrupowanie polskiej reprezentacji w piłce nożnej, podczas którego biało-czerwoni zagrają z Albanią, San Marino i Anglią. Dziś na konferencji prasowej stawił się kapitan naszego zespołu, Robert Lewandowski. Dziennikarze zalewali go pytaniami o nastawienie na nadchodzące spotkania, nastroje po fatalnym dla drużyny Euro 2020 i wiarę w selekcjonera Sousę. Najwięcej emocji wzbudziło jednak jedno z ostatnich. Napastnika Bayernu zapytano bowiem, czy założyłby tęczową opaskę kapitańską, która jest symbolem wsparcia dla osób LGBT. Jego odpowiedź wielu kibiców zaskoczyła.
Lewandowski zapytany o założenie tęczowej opaski. Odpowiedź zaskoczyła wielu kibiców
Już niebawem czekają nas wielkie emocje związane z piłkarską reprezentacją Polski. Biało-czerwoni już w czwartek zagrają pierwszy mecz na trwającym zgrupowaniu – w Warszawie podejmą Albanię. Później czekają ich jeszcze starcia ze słabiutkim San Marino oraz niemal zawsze mocną Anglią. Dziś natomiast odbyła się konferencja prasowa, w której udział wziął Robert Lewandowski.
Padło na niej wiele interesujących pytań, a kapitan drużyny narodowej na wszystkie udzielał wyczerpujących odpowiedzi. Dotyczyły one między innymi nastawienia i taktyki na najbliższe mecze, nieudanego Euro oraz perspektyw dalszej współpracy z Portugalczykiem Paulo Sosuą. Najwięcej emocji wzbudziło jednak ostatnie pytanie. Jeden z dziennikarzy zapytał bowiem, czy Lewandowski nie miały problemu z założeniem tęczowej opaski kapitańskiej. Odpowiedź napastnika Bayernu zdziwiła wielu kibiców.
Lewandowski: „myślę, że dla mnie nie byłoby z tym większego problemu„
Odpowiedź Roberta Lewandowskiego była jednoznaczna. Tym samym w sieci pojawiły się wiele komentarzy kibiców, którzy byli zdziwieni taką, a nie inną „deklaracją” kapitana polskiej drużyny narodowej. Na pytanie o tęczową opaskę, napastnik Bayernu odpowiedział:
Wiem, że były później po wystąpieniach, chyba Manuela Neuera, jakieś „ale”. Nie wiem dokładnie o co chodzi, ale myślę, że nie miałbym problemu. […] Każdy z nas jest człowiekiem, każdy z nas ma emocje, jest osobą, którą warto i trzeba wspierać. […] Więc pod tym względem myślę, że dla mnie nie byłoby z tym większego problemu.
źródło: sport.onet.pl, wpolityce.pl
