Kolejne ostrzeżenia przed burzami w Polsce – mapa burzowa

co czeka nas w 2023

Ostatnie burze, które przeszły nad Polską, przyniosły niestety tragiczne skutki. Wiele miast zalanych, w tym Katowice i Warszawa. Wyrwany asfalt, przewrócone drzewa, natomiast ulic nie widać. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydaje kolejne ostrzeżenia przed burzami oraz upałami. Sprawdź, które rejony są zagrożone. 

Skutki ostatnich burz: zalania, silny wiatr

Burze, które ostatnio przeszły nad Polską spowodowały ogromne zniszczenia. Niestety, najbardziej ucierpiał Śląsk, gdyż skala zniszczeń w Katowicach zaskoczyła wiele osób. W Sosnowcu zalało remontowany odcinek drogi, co wiązało się z ogromnym korkiem. Jak podają władze Katowic, ilość deszczu, która spadła w przeciągu jednego dnia jest równa opadom przez cały lipiec w poprzednim roku. W związku z tym, zalało również obszar obok Ikei, jak i jej parking. Kiedy woda opadła, asfalt był zniszczony i będzie konieczna sprawna naprawa nawierzchni.

Kolejne ostrzeżenia przed burzami

Niestety  synoptycy ostrzegają przed kolejnymi wyładowaniami atmosferycznymi. Związane jest to z upałami, które aktualnie dają się odczuć w naszym kraju. Podano ostrzeżenie drugiego stopnia, które będzie się utrzymywać do nocy z wtorku na środę. Dotyczy się województw: lubuskiego, kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, dolnośląskiego, opolskiego, łódzkiego i mazowieckiego. Temperatura może dojść nawet do 33 stopni Celsjusza. Jednak, co można rozumieć pod pojęciem zagrożenie drugiego stopnia? Mianowicie, chodzi o wystąpienie niebezpiecznych zjawisk, które powodują znaczne straty materialne, w pewnym stopniu ograniczających funkcjonowanie. Dlatego zalecane jest pozostanie w domach.


Natomiast największe wyładowania mają pojawić się w województwie podkarpackim, małopolskim, śląskim oraz świętokrzyskim. W tym przypadku mowa o zagrożeniach trzeciego stopnia. Synoptycy przestrzegają przed silnym wiatrem, którego prędkość może dojść do 90 km/h oraz towarzyszącym gradem. Jednocześnie spodziewać się można opadów deszczu, nawet 30-60 litrów na metr kwadratowy. Wieczorem lepiej pozostać w domach i nie ryzykować.

Martyna T

Absolwentka Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. Miłośniczka festiwali muzycznych oraz książek psychologicznych.