Kluby w Sylwestra jednak zamknięte? Wczoraj gruchnęła sensacyjna wiadomość, a o wszystkim pisała choćby redakcja RMF24.pl. Jak dobrze wiadomo, na niedawnej konferencji dotyczącej obostrzeń obowiązujących od 15 grudnia, poinformowano o zamknięciu klubów i dyskotek. Jedynym wyjątkiem miała być zabawa sylwestrowa. Jednakże, z opublikowanego wczoraj rozporządzenia wynika, że Sylwester wcale nie będzie wyjątkiem i kluby wtedy nie będą otwarte. Wywołało to lawinę spekulacji i burzę w sieci. Wszystko sprostował jednak rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz. Kluby w Sylwestra będą zatem otwarte czy zamknięte?
Kluby w Sylwestra jednak zamknięte? Jest komentarz z Ministerstwa Zdrowia
Kolejne zamieszanie z wprowadzanymi obostrzeniami. Jak dobrze wiadomo, nowe, surowsze restrykcje weszły w życie dziś (15 grudnia 2021). Wczoraj jednak opublikowano rozporządzenie dotyczące omawianych zasad. Portal RMF24.pl zauważył, że pojawiła się tam pewna nieścisłość w odniesieniu do tego, co zapowiadano na konferencji prasowej.
Mianowicie, na wspomnianej konferencji zaznaczono, że mimo zamknięcia klubów – w Sylwestra i Nowy Rok będzie można się w nich bawić. Miał to być wyjątek. Jednakże, z rozporządzenia nic takiego nie wynikało. Pojawiły się zatem obawy, że kluby pozostaną zamknięte także na czas zabaw sylwestrowych. Jak będzie jednak w istocie? Pojawił się komentarz z Ministerstwa Zdrowia. Głos w sprawie zabrał rzecznik prasowy resortu zdrowia, Wojciech Andrusiewicz.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia: „na Sylwestra będą otwarte kluby i dyskoteki”
Wypowiedź Wojciecha Andrusiewicza uspokoiła nastroje osób, które w Sylwestra planowały bawić się w większym gronie – przykładowo w lokalach czy klubach. Słowa rzecznika Ministerstwa Zdrowia przytacza portal RMF24.pl:
Zgodnie z deklaracją, która padła w ubiegłym tygodniu na konferencji dotyczącej obostrzeń, na Sylwestra będą otwarte kluby i dyskoteki, a co za tym idzie będzie można w reżimie sanitarnym celebrować nadejście nowego roku.
Po czym dodał:
W reżimie sanitarnym oznacza, że z limitem do 100 osób.
Wojciech Andrusiewicz zapewnił, że odpowiedni zapis pojawi się w rozporządzeniu.
źródło: RMF24.pl