Koty czy psy? To odwieczne pytanie zadręcza ludzkość! Niektórzy twierdzą jednak, że Internet już dawno zawyrokował. Ludzkimi sercami rządzą czworonożne stworzenia z gatunku Felis catus. Nikogo nie dziwi więc to, że śmierć jednego z nich poruszyła wielu. Poznajcie Grumpy Cat – jej właściciele zarobili fortunę!
Grumpy Cat po polsku
Kot, który podbił serca internautów już w 2012 roku, został ochrzczony mianem Grumpy Cat – dlaczego? Otóż słowo „grumpy” oznacza w języku angielskim „zrzędliwy, naburmuszony, w złym humorze”. Zresztą definicje z pewnością nie są tu potrzebne – wystarczy spojrzeć na choćby jedno z jego zdjęć! Facjata tego kota potrafi zobrazować znaczenie lepiej, niż tysiąc polskich odpowiedników.
Prawdziwym imieniem zwierzątka było jednak Tardar Sauce, czyli… sos tatarski. Ten kot nie miał szczęścia do imion!
Grumpy Cat – rasa, płeć
Okazuje się, że Grumpy Cat był – pomimo srogiej miny – kotką! Jej wygląd zaś nie jest dziełem specjalnie dostosowanej hodowli, czy eksperymentów, a
wady genetycznej związanej z karłowatością wynikającą z osteochondrodysplazji, czyli zwyrodnienia i odwapnienia kości.
Zbliżone do jej wyglądu rasy kotów to snowshoe oraz ragdoll, jednak omawiana kotka była potomkinią dwóch niewyróżniających się niczym szczególnym kotów domowych!
Jak doszło do śmierci kotki?
Okazuje się, że koty nie mają jednak dziewięciu żyć, i ten przypadek jest na to niezbitym dowodem. Siedmioletnia kotka niestety pożegnała się z życiem po zaciętej walce z infekcją układu moczowego.
Jej właścicielka poinformowała o tym na oficjalnym profilu kotki na Instagramie:
Jak Grumpy Cat zarobiła miliony?
Kotka przyniosła właścicielce fortunę! Zaczęło się od jednego zdjęcia na portalu Reddit w 2012 roku, które wstawił jej brat. Krótko potem wieść o kotce z bardzo niezadowoloną miną opanowała Internet i zainteresowała reklamodawców i inwestorów.
Została założona firma Grumpy Cat Ltd., dzięki której rozprzestrzeniano po całym świecie kubki, portrety, t-shirty, nawet perfumy sygnowane wizerunkiem chmurnej kotki! Była główną modelką niezwykle wielu sesji zdjęciowych, jak na kota! Właścicielka zapewniała jej jednak przy tym normalne życie – pracowała tylko jeden dzień w tygodniu.
Jej właściciele zarobili fortunę! Niestety tym razem kotka nie spadła na przysłowiowe cztery łapy! Dlaczego koty na nie spadają? Sprawdźcie w tym filmie!