Jak będą wyglądać święta w czwartej fali? Czy przed samym Bożym Narodzeniem pojawią się nowe obostrzenia, związane z nowym wariantem koronawirusa? Omikron może sprawić, że sytuacja ponownie się skomplikuje. Właśnie ze względu na odkrycie nowej mutacji, która zdaniem naukowców może być bardzo groźna – w Polsce zaostrzono panujące restrykcje. Na ten moment dotyczą one jednak głównie limitów niezaszczepionych osób w kinach, restauracjach, sklepach itp. Czy ograniczeń nie będzie jednak więcej?
Jak będą wyglądać święta w czwartej tali? Nowe obostrzenia przez Omikron możliwe tuż przed Bożym Narodzeniem?
W ostatnich dniach tematem numer jeden znów staje się pandemia koronawirusa. Wszystko przez odkrycie nowego wariantu zarazy, który pojawił się w krajach Afryki południowej. Omikron – bo tak go nazwano – uważany jest za niebezpieczną mutację. Dodatkowo ma łatwo przenikać do organizmu. WHO wraz z uczonymi nie ma wątpliwości, że mowa o naprawdę niepokojącym zjawisku. Zjawisku, które może znów wywrócić życie do góry nogami.
Omikron sprawił, że wiele krajów zaostrzyło restrykcje – mowa głównie o podróżach i kwarantannach, a wszystko dotyczy osób, które przebywały w krajach podwyższonego ryzyka. Na takie same kroki zdecydowała się Polska. O zaostrzeniu restrykcji w naszym kraju informował podczas konferencji prasowej Adam Niedzielski. Obostrzenia obowiązywać mają od 1 do 17 grudnia. Wychodzi więc na to, że zakończą się tuż przed świętami. Niewykluczone jednak, że na samo Boże Narodzenie pojawią się kolejne obostrzenia.
Obecne obostrzenia od 1 do 17 grudnia. A co później?
Jak dobrze wiadomo, obostrzenia, które ogłosił Adam Niedzielski na konferencji prasowej, wchodzą w życie z dniem 1 grudnia i potrwają do 17 grudnia. Wiele osób zastanawia się jednak – co dalej? Jak będzie rozwijać się Omikron na całym świecie?
W RMF24.pl czytamy, że właśnie za około dwa tygodnie uczeni mają lepiej poznać nową mutację. Po tym czasie ma być wiadomo, czy szczepionka skutecznie działa na nowy wariant wirusa. Wtedy też prawdopodobnie zostaną podjęte decyzje o ewentualnych dalszych krokach polskiego rządu. Adam Niedzielski na konferencji prasowej mówił wprost:
„Game changerem” jest nowa mutacja wirusa, która może zmienić przebieg pandemii i to, czego spodziewaliśmy się w najbliższej przyszłości.
źródło: RMF24.pl