Jacek Jaworek aktywny w mediach społecznościowych? Zagadka w końcu rozwiązana! Od pewnego czasu w doniesieniach medialnych można było przeczytać, że w sieci aktywne są profile Jacka Jaworka w social mediach. Pojawiły się podejrzenia, że to właśnie poszukiwany przez policję morderca loguje się do sieci, pogrywając tym samym z funkcjonariuszami. Teraz wszystko się wyjaśniło – śledczym udało się rozwikłać nurtującą tajemnicę. Wiadomo, o co tak naprawdę chodziło.
Jacek Jaworek aktywny w mediach społecznościowych? Zagadka rozwiązana!
Sprawa Jacka Jaworka nadal nie została wyjaśniona – policja wydaje się być bezradna w poszukiwaniach mordercy, który w minione wakacje dopuścił się potwornej zbrodni, kiedy to zabił z zimną krwią członków swojej rodziny. Po drodze pojawiło się jednak wiele intrygujących faktów. Jednym z ostatnich była tajemnicza przesyłka, zaadresowana na straż pożarną, która rzekomo miała dotrzeć właśnie do poszukiwanego Jaworka. Mało tego – wysłana była z Francji. Pojawiły się podejrzenia, że właśnie tam może ukrywać się niebezpieczny morderca.
Bardzo głośno było także o tym, że Jaworek rzekomo na bieżąco loguje się w serwisach społecznościowych na swoje konta. Takich – choćby na Facebooku – pojawiło się kilka. Policja podejrzewała jednak, że niektóre z nich mogą rzeczywiście należeć do poszukiwanego. Teraz zagadkę udało się rozwiązać, o czym informuje portal RMF24.pl Finał tej sprawy wielu może zaskoczyć…
Profil Jacka Jaworka okazał się fikcyjny – dla żartów założyli go dwaj nastolatkowie z Radomska
Jak dowiodło śledztwo, jeden z profili Jacka Jaworka, który w ostatnim czasie był aktywny, okazał się fikcyjny. Dla żartów mieli założyć go dwaj nastolatkowie z Radomska. Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.
Portal RMF24.pl przytacza słowa rzecznika Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, Tomasza Ozimka, które brzmią w sposób następujący:
Ustalono abonenta telefonu, z którego założono profil na jednym z portali społecznościowych na imię i nazwisko podejrzanego w sprawie zabójstwa w Borowcach. Ustalono też, że ten telefon był użytkowany przez 16-letniego syna mężczyzny, na nazwisko którego ten telefon został zarejestrowany.
Nastolatkowie z profilu Jacka Jaworka mieli pisać do innego chłopca, w celu zrobienia kawału a jednocześnie nastraszenia go.
źródło: RMF24.pl