Dramat podczas kręcenia „Mam Talent”. Jak donoszą światowe media, wszystko miało wydarzyć się na planie amerykańskiej edycji programu. Poszkodowanym okazał się kaskader Jonathan Goodwin. 41-latek miał wykonać spektakularny numer, jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. W rezultacie trafił on do szpitala w stanie krytycznym. W sieci pojawiło się nawet wideo, na którym uwieczniono tragiczne zajście.
Dramat podczas kręcenia „Mam Talent”. Mężczyzna w stanie krytycznym
Do makabrycznego wypadku doszło na planie amerykańskiej edycji popularnego telewizyjnego show „Mam Talent”. Jak czytamy w o2.pl, poważnie ranny został w nim 41-letni kaskader. Wszystko podczas prób do wykonania spektakularnego tricku. Mężczyzna miał uwolnić się z kaftana bezpieczeństwa, znajdując się wysoko nad ziemią. Gdyby tego było mało – wisiał pomiędzy dwoma samochodami, które miały się ze sobą zderzyć, gdy kaskaderowi uda się opuścić pułapkę. Na dole czekał na niego dmuchany materac, na którym miał bezpiecznie wylądować. Tak się jednak niestety nie stało.
Na opublikowanym w sieci nagraniu widać, że wszystko poszło źle. Mężczyźnie nie udało się w porę wydostać z pułapki, a w tym czasie dwa pojazdy zawieszone wysoko nad ziemią – zderzyły się, uderzając z dwóch stron 41-latka. Momentalnie stanęły w płomieniach. Po wszystkim Jonathan Goodwin niebezpiecznie upadł na głowę. Portal o2.pl powołując się na „New York Post” podaje, że kaskadera do szpitala odwieziono w stanie krytycznym. Co w tej chwili wiadomo o stanie jego zdrowia?
ZOBACZ TAKŻE: JACEK JAWOREK REGULARNIE KORZYSTA Z FACEBOOKA? CO WIADOMO O NOWYM TROPIE?
41-latek przeszedł już operację. Świadkowie wypadku byli pewni, że kaskader zginął na miejscu
Jak podają zagraniczne portale, kaskader od razu po przewiezieniu do szpitala przeszedł skomplikowaną operację. Nie podaje się jednak, czy jego stan uległ po niej poprawie.
O powadze zdarzenia niech świadczy też fakt, że świadkowie wypadku byli przekonani, że kaskader zginął na miejscu. W sieci krążą nagrania, na których widać makabryczne zajście. Są one jednak zbyt drastyczne, aby publikować je w tekście.
Portal o2.pl przytacza też słowa rzecznika prasowego programu „Mam Talent”:
Nasze myśli i modlitwy kierujemy do niego i jego rodziny. Czekamy na dalsze informacje na temat jego stanu.