Wyłowili ponad 100 elektrycznych hulajnóg – ludzie zostawiają je w nieodpowiednich miejscach!

Elektryczne hulajnogi zdominowały drogi w wielu krajach, gdyż coraz więcej osób ich używa. To niedrogi i szybki środek transportu, dzięki któremu można dostać się tam, gdzie potrzebujemy. Jednak nie wszyscy są tego zwolennikami, szczególnie że nie każdy wie, jak tego używać i jak odpowiednio uczestniczyć w ruchu drogowym. Ostatnio we Francji ekolodzy wyłowili ponad 100 hulajnóg – to pokazuje skalę zanieczyszczeń. 

Elektryczne hulajnogi – dobre czy złe rozwiązanie?

Jak wiadomo, każde nowe technologie, które się pojawiają wzbudzają skrajne emocje. Jedni są tego zwolennikami, drudzy tego nie praktykują. I tak też jest z pojazdami, które od niedawna zdominowały drogi. W większości miast największym problemem jest pozostawianie hulajnóg w nieodpowiednich miejscach. Bardzo często można zobaczyć jak leżą porozwalane na chodnikach. Niektórzy robiąc sobie żarty, pozostawiają je na pomnikach czy przy brzegu rzek. Jest to dość martwiący widok, gdyż ludzie kolejny raz pokazują, że nie dbają o wspólne rzeczy, jak i o środowisko.

Ekolodzy z Francji wyłowili ponad 100 pojazdów

Francuscy ekolodzy w mieście Lyon wyłowili ostatnio ponad 100 elektrycznych hulajnóg. Ich uwagę zwróciły pojazdy, które bardzo często porzucano nad brzegiem rzeki. Dlatego postanowili zadziałać. Wyniki akcji są niepokojące, gdyż uczestnicy podczas kilkunastu godzin działań i to zaledwie 300 metrów od brzegu, wyłowili wspomniane powyżej 100 pojazdów. Poniżej możecie zobaczyć wideo pokazujące zepsute i wyłowione hulajnogi.

 

Niestety wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak niekorzystny wpływ ma porzucanie ich w nieodpowiednich miejscach. Nieumiejętność poruszania się na ulicach to jedno, gdyż zagraża to innym ludziom. Ale nie każdy wie, że taka hulajnoga wykonana jest między innymi z litowych baterii, a w reakcji z wodą, dochodzi do poważnych zanieczyszczeń.  Jeżeli w jednym miejscu znaleziono aż 100 sztuk, to w innych miastach może być jeszcze gorzej.

Działania w mieście Lyon zainspirowały władze w innych miejscach, dlatego jest nadzieja na uświadomienie ludzi oraz rozpoczęcie działań, które sprawią, że problem zniknie.

Martyna T

Absolwentka Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. Miłośniczka festiwali muzycznych oraz książek psychologicznych.