Strażak uratował dziecko. Takie sytuacje jak te, bardzo szybko znajdują pozytywny odbiór w sieci. Nagranie z monitoringu w miejscowości Mochy w powiecie wolsztyńskim, błyskawicznie obiegło Internet. Społeczeństwo chwali przytomność umysłu mężczyzny, który jak się okazało – jest ochotniczym strażakiem. Cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie i mogła zakończyć się tragicznie.
Strażak uratował dziecko
Wszystko działo się przed budynkiem Ochotniczej Straży Pożarnej w miejscowości Mochy. Właśnie tam mógł rozegrać się dramat, któremu być może zapobiegł przypadkowy mężczyzna. Mianowicie, nagle na drodze, którą dosłownie sekundy wcześniej przejechał samochód, zaczął z bardzo dużą prędkością toczyć się wózek. W środku znajdowało się malutkie dziecko. Strażak ochotnik, który był świadkiem całej sytuacji, od razu rzucił się na ratunek. Akcję można oglądać w materiale wideo zamieszczonym poniżej:
Dzieckiem opiekował się dziadek
Z pewnością wiele osób zdaje sobie pytanie, jakim cudem w ogóle doszło do tego, że wózek z dzieckiem sam pędził po drodze. Okazuje się, że maluchem opiekował się dziadek – był razem z dzieckiem na spacerze. W pewnym momencie na ziemię upadła jednak butelka. Gdy starszy mężczyzna ją podnosił, wózek zaczął szybko zjeżdżać po pochyłej jezdni.
Na szczęście w pobliżu był strażak ochotnik, który nie zwlekając ani chwili, ruszył na drogę i zatrzymał wózek. Jednakże strach pomyśleć co w sytuacji, gdyby nagle nadjechało auto, lub gdyby wózek z ogromną prędkością wpadł przykładowo do rowu.