Pandemia koronawirusa nie daje za wygraną, a co za tym idzie, maseczki w wielu miejscach na świecie są obowiązkowe. Jak się okazuje, włoscy policjanci otrzymali od władz maseczki FFP-2 w kolorze… różowym. Wielu funkcjonariuszy oburzyło się ową decyzją twierdząc, że nie przystoi im zakrywać twarz różowym kolorem. W akcje zaangażowały się związki zawodowe.

Różowe maseczki ochronne

Pandemia koronawirusa trwa od ponad 2 lat i skutecznie zmieniła (i zmienia nadal) bieg życia ludzkości. Zmieniły się również prawa, a także zasady panujące w pracy, sklepach czy miejscach publicznych. Zmieniło się naprawdę wiele, a w większości towarzyszą temu m.in. maseczki. Początkowo w wielu miejscach brakowało maseczek ochronnych, więc ludzie masowo szyli je z różnego rodzaju materiału. Po czasie w wielu krajach wprowadzono ograniczenia co do rodzaju używanych maseczek ochronnych.

Jak się okazuje, we Włoszech, a konkretnie w Wenecji, Lombardii i Sycylii, funkcjonariusze policji otrzymali maseczki ochronne FFP-2 w kolorze różowym. Nie trudno się domyślić, że wielu policjantom przeszkadza ten fakt, bowiem twierdzą, że nie dość, iż nie pasują one do munduru, to dodatkowo wyglądają dosyć zabawnie, ujmując powagi wykonywanemu zawodowi. Istnieje również ryzyko stania się pośmiewiskiem wśród obywateli.

ZOBACZ TAKŻE: SKARŻYŁ SIĘ NA BÓL UCHA – LEKARZE BYLI W SZOKU, CO ZNJADOWAŁO SIĘ W ŚRODKU!

Sprawa wywołała ogromne poruszenia. Zajęły się nią m.in. związki zawodowe, chcące usunąć obowiązek noszenia różowych masek. Szef związku zawodowego policji Osvaldo Paolini postanowił zaangażować się w sprawię i apelował o zmiany. Jego zdaniem różowe maseczki nie pasują do wizerunku funkcjonariuszy, co jest ważnym aspektem.

Wydają się ekscentryczne na tle munduru i mogą zaszkodzić wizerunkowi – twierdzi szef związku zawodowego policji.

Warto również dodać, że regulamin włoskiej policji jasno mówi o wizerunku policjantów. Ich wygląd powinien być przyzwoity i adekwatny do powagi służby.

Co o tym myślicie?

źródło: planeta.pl