Protesty w Paryżu wciąż trwają. Manifestujący sprzeciwiają się kolejnym zmianom w systemie emerytalnym. Doszło do brutalnych starć z policją, która była zmuszona do użycia pałek, gazu łzawiącego i armatek wodnych. Tysiące strażaków wyszło na ulice, aby wyrazić sprzeciw aktualnym zarobkom. Kilku strażaków postanowiło się podpalić.
Policja zablokowała ulice
Protesty i zamieszki w Paryżu wciąż trwają. Powodem są kolejne zmiany w systemie emerytalnym oraz niska płaca dla strażaków. Z tego powodu tysiące ludzi zebrało się na Placu Republiki w stolicy Francji, aby wyrazić swój sprzeciw. Doszło do gwałtownych starć strażaków z funkcjonariuszami policji, którzy użyli pałek, armatek wodnych i gazu łzawiącego. Ponadto, wiele dróg zostało zablokowanych za pomocą specjalnych barykad.
Holy shit no words for this.
Striking firefighters in Paris just lit themselves on fire today as part of the growing protests across France.
— Joshua Potash (@JoshuaPotash) January 28, 2020
Dodatkowo, protestujący uszkodzili między innymi armatkę wodną, która próbowała powstrzymać ich marsz. W efekcie zamieszki przeniosły się również na inne, dalsze tereny.
#Breaking: Just in – Meanwhile happening now in #Paris in #France, firefighters are clashing with riot police and tear gas being used against them, in protests against the governments decision to reform the social pension funds of the people in France. pic.twitter.com/9KK68XkgsB
— Sotiri Dimpinoudis (@sotiridi) January 28, 2020
ZOBACZ TAKŻE: KOLEJNE BADANIA STEFANA W. – DWIE OPINIE PSYCHIATRYCZNYCH BADAŃ