Firma Wilke wycofuje skażone wędliny – takie informacje przekazują media zagraniczne. Oprócz wyeliminowania produktów, firma zamyka zakłady, gdyż zanotowano dwie ofiary śmiertelne, po ich spożyciu. Służby weterynaryjne dodatkowo postanowiły wstrzymać produkcję producenta. Co ciekawe, firma była jednym z większych transporterów.
Dwie ofiary śmiertelne po spożyciu produktów
Jak podaje Biznes Info, firma Wilke pochodząca z Niemiec, wstrzymała produkcję wędlin i postanowiono zamknąć zakłady. Wszystko przez tragiczne wydarzenia związane ze śmiercią dwóch osób po spożyciu produktów marki. Dlatego też urząd weterynaryjny postanowił wstrzymać jakąkolwiek dalszą produkcję.
Co spowodowało taką sytuację? Chodzi o obecność bakterii o nazwie listeria. Dzięki przeprowadzonym badaniom udowodniono związek pomiędzy zgonami a bakterią – takie informacje podał dziennik „Hessische-Niedersächsische Allgemeine”.
Zwei Todesfälle durch Keime in Pizzasalami und Brühwurst: Behörden schließen den Betrieb Wilke in Nordhessen. https://t.co/K4at21Xt9o
— Süddeutsche Zeitung (@SZ) October 2, 2019
Skutkami zakażenia bakterią są gorączka czy zapalenie płuc. W przypadku obniżonej odporności istnieje ryzyko zagrożenia życia. Dodatkowo, tamtejsza policja poinformowała, że odnotowano już 37 zgłoszeń zachorowań, które mogą mieć z tym związek. Wycofano ze sprzedaży na całym świecie produkty firmy Wilke o tych oznaczeniach „DE EV 203 EG”. Nie dotyczy to produktów w puszkach.
Problemy pojawiły się już w marcu bieżącego roku. Później poinformowano prokuraturę, gdyż firma nie radziła sobie z zaostrzonymi zasadami. Sprawa była monitorowana przez weterynarza, który z kolei zarządził czyszczenie zakładów. Do tej pory nie udało się znaleźć źródła problemu.
Firma masowo produkowała wyroby, dostarczając je do placówek na całym świecie, między innymi do domów opieki społecznej, sklepów czy szpitali.