Długi Polaków coraz większe. Rekordzista musi oddać 72 mln zł

Długi Polaków coraz większe

Długi Polaków w III kwartale 2019 roku wyniosły blisko 78,7 mld złotych! Co więcej, według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy Biura Informacji Kredytowej liczba osób winnych pieniądze zwiększyła się o 31 tys. Rekordzistą jest mieszkaniec województwa lubelskiego, którego dług osiągnął już 72 mln złotych.

Mężczyźni zadłużają się częściej i na większe kwoty

Z danych BIG wynika, że łączna kwota zadłużenia Polaków zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz w BIK, wyniosła na koniec września 2019 roku aż 78 mld 689 mln 997 tys. złotych. W ciągu jednego kwartału długi kredytowe zwiększyły się 1 mld 361 mln 105 tys. 046 złotych, a pozakredytowych o 681 mln 017 tys. 192 złotych. Co ciekawe, wśród dłużników jest dużo więcej mężczyzn, bo aż 61,4%. Ponadto, mają również wyższe zobowiązania niż kobiety – należy do nich 66,8% sumy przeterminowanych zobowiązań. Na pierwszym miejscu w klasyfikacji najbardziej zadłużonych Polaków znajduje się 63-letni mężczyzna z województwa lubelskiego, który ma ponad 71,7 mln złotych długu. Kolejny mieszka w województwie pomorskim, ma 37 lat i ponad 48 mln złotych niespłaconych należności. Na trzecim miejscu znalazła się 37-latka z prawie 42,6 mln złotych długu. Warto dodać, że w pierwszej dziesiątce najbardziej zadłużonych osób blisko połowa to mieszkańcy województwa mazowieckiego.

ZOBACZ TAKŻE: PRACOWNIK UCZELNI NIELEGALNIE PRZECHOWYWAŁ DANE STUDENTÓW

Problemy finansowe Polaków

Zauważono, że 90 osób na każdy tysiąc dłużników ma problem z płatnościami. Głównym powodem tego zjawiska jest nieodpowiedzialne i nieprzemyślane branie kredytów. Przez niesolidnych dłużników zdecydowanie zwiększył się Indeks Zaległych Płatności Polaków. Jak wyjaśnił prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, z punktu widzenia solidności płatniczej, im jest on niższy, tym lepiej. „W III kwartale doszedł on do 89,8 pkt z 88,7 pkt na koniec czerwca. Oznacza to, że obecnie na każdy 1 tys. osób 90 ma kłopoty z płatnościami. 30-dniowe opóźnienie to okres, z którego wiele osób szybko wychodzi, a pojawiające się problemy mają przejściowy charakter. Sytuacja nie rokuje dobrze, gdy opóźnienia przedłużają się do ponad 90 dni” – poinformował Grzelczak.

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.